free stats

Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego


Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego

Hej! Wiesz co, ostatnio zaczęłam się bawić w coś naprawdę fascynującego. No dobra, "bawić" to może za duże słowo, bo czasem to jest niezły orzech do zgryzienia. Zajmuję się historią dokumentów historycznych. Tak, dobrze słyszysz. Brzmi trochę jak masło maślane, prawda? Ale obiecuję, jest ciekawiej, niż myślisz!

O co dokładnie chodzi? Ano o to, że biorę na tapetę stare dokumenty – pergaminy, stare druki, listy, mapy… Cokolwiek, co ma swoją historię. I nie chodzi mi tylko o to, co jest w nich napisane. Jasne, treść jest ważna. Ale równie ważne jest to, jak ten dokument wygląda. W jakim jest stanie. Czy go mole nie zeżarły po drodze?

Naprawdę. Wyobraź sobie, że trzymasz w rękach dokument sprzed 300 lat. Dotykał go ktoś, kto żył w zupełnie innym świecie. Ktoś, kto myślał inaczej, jadł inaczej, ubierał się inaczej… No po prostu kosmos! I ten dokument jest jak wehikuł czasu. Ale żeby ten wehikuł działał, trzeba go najpierw dobrze obejrzeć i zrozumieć.

Co robię dokładnie?

No dobra, więc co ja tam wyprawiam? Najpierw, oczywiście, identyfikuję dokument. Co to w ogóle jest? Kto go napisał? Kiedy? I po co? Czasem to jest łatwe, bo wszystko jest ładnie podpisane i opieczętowane. Ale czasem… czasem trzeba się nieźle nagimnastykować. Poszukać jakichś wskazówek w treści, w piśmie, w papierze… Detektywistyczna robota, jak nic!

Potem zaczyna się analiza stanu zachowania. Czyli oglądam ten dokument pod lupą (dosłownie!). Patrzę, czy nie ma plam, dziur, zagięć. Czy pismo jest czytelne, czy wyblakło. Czy papier nie jest zbyt kruchy. No po prostu robię mu "rentgena" po swojemu. I zapisuję wszystko, co widzę.

Brzmi nudno? No może trochę. Ale uwierz mi, czasem można znaleźć prawdziwe skarby! Ostatnio, na przykład, znalazłam na starym pergaminie odciski palców! Nie wiem, kto je tam zostawił, ale to było naprawdę ekscytujące. Takie małe, osobiste połączenie z przeszłością.

A po analizie? Opis! Muszę wszystko dokładnie opisać. Szczegółowo. Tak, żeby ktoś, kto nigdy tego dokumentu nie widział, mógł sobie wyobrazić, jak on wygląda. Jaki ma rozmiar, z czego jest zrobiony, jakie ma cechy charakterystyczne… No po prostu piszę o nim "biografię".

Dlaczego to jest ważne?

No właśnie, po co to wszystko? Czemu nie zostawić tych starych dokumentów w spokoju? Przecież pewnie i tak nikt na nie nie patrzy, prawda?

Otóż nieprawda! Dokumenty historyczne są niesamowicie ważne. To są źródła wiedzy o przeszłości. Dzięki nim możemy dowiedzieć się, jak żyli nasi przodkowie, w co wierzyli, co ich martwiło. To są kawałki historii, które trzeba chronić.

A znajomość stanu zachowania? To podstawa do podjęcia działań konserwatorskich. Czyli takich, które mają na celu uratowanie dokumentu przed zniszczeniem. Bo wiesz, czas działa na niekorzyść starych papierów. Mogą się rozpaść, wyblaknąć, zniszczyć przez wilgoć, pleśń, czy te wspomniane wcześniej mole.

Dzięki mojej pracy (i pracy innych ludzi, oczywiście!) możemy zaplanować, jak te dokumenty zabezpieczyć. Czy trzeba je oczyścić, wzmocnić, czy może przenieść do specjalnego, klimatyzowanego pomieszczenia. Wszystko po to, żeby mogły przetrwać jak najdłużej i służyć kolejnym pokoleniom.

I jeszcze jedna sprawa – dostępność. Bo co z tego, że mamy w archiwach miliony dokumentów, skoro nikt nie wie, że one tam są? Często opis stanu zachowania jest połączony z digitalizacją. Czyli skanujemy dokument i umieszczamy go w internecie. Dzięki temu każdy, kto jest zainteresowany, może go zobaczyć. Bez wychodzenia z domu! No dobra, może trzeba wyjść do biblioteki, ale i tak jest to o wiele wygodniejsze, niż grzebanie w zakurzonych archiwach, prawda?

Z czym się mierzę?

No dobra, ale nie myśl sobie, że to jest tylko miłe siedzenie przy biurku z lupą. Czasem to jest naprawdę ciężka praca. Po pierwsze, trzeba mieć dużą wiedzę. Z historii, z paleografii (czyli umiejętności czytania dawnego pisma), z materiałoznawstwa (czyli wiedzy o papierze, pergaminie, atramentach…). No po prostu trzeba być trochę "omnibusem".

Po drugie, trzeba mieć cierpliwość. Bo czasem jeden dokument ogląda się godzinami. Patrzy się na każdą plamkę, na każde pęknięcie. No i trzeba być bardzo dokładnym. Bo jeden źle opisany szczegół może zaważyć na całym procesie konserwacji.

Po trzecie, trzeba uważać na siebie. Bo te stare dokumenty to nie zawsze są same miłe rzeczy. Czasem są zakurzone, zapleśniałe, albo po prostu brudne. Trzeba nosić rękawiczki, maseczkę, no i często dobrze się umyć po pracy. Higiena to podstawa!

No i jeszcze jedno – odpowiedzialność. Bo trzymasz w rękach coś, co jest bezcenne. Coś, co przetrwało setki lat. I nie możesz tego zniszczyć. Nie możesz tego upuścić, zalać kawą, albo (o zgrozo!) podpalić. To jest naprawdę ogromna presja!

Śmieszne sytuacje? Oczywiście!

No dobra, dość tych poważnych rozważań. Czas na trochę humoru! Bo w mojej pracy zdarzają się też śmieszne sytuacje. Na przykład, raz prawie kichnęłam na bardzo ważny dokument. Na szczęście w porę się powstrzymałam, ale uwierz mi, adrenalina skoczyła mi do góry! Myślałam, że dostanę zawału!

Albo innym razem szukałam w archiwum jakiegoś dokumentu. Szukałam, szukałam, no i w końcu znalazłam! Ale okazało się, że to nie ten dokument, którego szukałam. Tylko bardzo podobny. No i spędziłam pół dnia na oglądaniu nie tego, co trzeba. No cóż, zdarza się!

A raz, podczas oglądania starej mapy, znalazłam narysowaną… świnkę! Taką małą, różową świnkę. Nie wiem, co autor mapy miał na myśli, ale ubawiłam się setnie. Może to jakiś tajny znak? A może po prostu komuś się nudziło podczas pracy? Kto wie!

No i oczywiście, zdarzają się też dziwne pytania. Na przykład, raz ktoś zapytał mnie, czy mogę mu sprzedać kawałek starego pergaminu na pamiątkę. No co ja miałam powiedzieć? Przecież to jest niemożliwe! Ale przynajmniej się uśmiałam.

Podsumowując…

No dobra, to chyba tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że udało mi się Cię trochę zainteresować moją pracą. Jak widzisz, to nie jest tylko nudne siedzenie przy biurku. To jest fascynująca podróż w przeszłość, pełna niespodzianek i wyzwań. I choć czasem jest ciężko, to naprawdę warto. Bo dzięki temu możemy chronić nasze dziedzictwo kulturowe i przekazywać je kolejnym pokoleniom.

A Ty, masz jakieś pytania? Albo może sam/a zajmujesz się czymś ciekawym? Daj znać! Chętnie posłucham!

I pamiętaj – historia jest wszędzie! Trzeba tylko umieć ją dostrzec. A stare dokumenty to jedne z najlepszych jej świadków.

No to co, lecę dalej "bawić się" w historyka dokumentów. Pa!

Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego zaszyt_ucznia: Lekcja 1 - klasyfikacja źródeł historycznych i czas.
zeszytuczniaa.blogspot.com
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego Historia klasa 4. Mieszko I. Uczymy się razem - YouTube
www.youtube.com
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego Grodków. - ppt pobierz
slideplayer.pl
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego Epoki HISTORYCZNE - czym są i jak były - YouTube
www.youtube.com
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego historia zadanie 3. Uzupełnij schemat nazwami epok prehistorycznych i
brainly.pl
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego Sposoby i cel ukazywania wydarzeń historycznych w literaturze. Potop
www.youtube.com
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego (PDF) WYMAGANIA EDUKACYJNE - pbaw.pl · – źródła historyczne, ich
dokumen.tips
Zajmuje Sie Historią Dokumentów Historycznych I Opisem Ich Stanu Obecnego PPT - Źródła historyczne PowerPoint Presentation - ID:3818901
www.slideserve.com

Potresti essere interessato a