Wzory Matematyczne Na Test Gimnazjalny

Pamiętacie test gimnazjalny? Te czasy, kiedy całe życie wydawało się zależeć od tego, czy dobrze obliczycie pole trapezu? Ja pamiętam. I mam pewną… kontrowersyjną opinię.

Wzory Matematyczne: Niezbyt Uczciwa Gra

Powiedzmy sobie szczerze: ile razy w dorosłym życiu naprawdę potrzebowaliście wzoru na pole powierzchni kuli? No właśnie. Chyba, że jesteście projektantami piłek do koszykówki. Wtedy przepraszam.

Oczywiście, rozumiem ideę. Matematyka uczy logicznego myślenia, rozwiązywania problemów i… zapamiętywania mnóstwa wzorów. Ale czy aby na pewno ta ostatnia umiejętność jest najważniejsza?

Sinus, Cosinus, Tangens... O Boże!

Wzory trygonometryczne. Brzmią jak zaklęcia magiczne. I podobnie jak zaklęcia, większość z nas zapomina o nich zaraz po teście. Chyba, że, znowu, jesteście architektami. Wtedy rozumiecie, że sinus to nie tylko dziwna nazwa, ale faktycznie coś potrzebnego.

Ale tak na serio, czy naprawdę musicie pamiętać na pamięć wzór skróconego mnożenia, żeby kupić chleb? Nie. Potrzebujecie portfela i odrobiny grzeczności dla pani w piekarni. To wszystko.

„Ależ one rozwijają myślenie!” – usłyszę zaraz. No dobrze, rozwijają. Ale czy naprawdę musimy się uczyć ich na pamięć, zamiast skupić się na ich zrozumieniu i zastosowaniu? Pomyślcie o tym.

Moim zdaniem, test gimnazjalny za bardzo faworyzował osoby o dobrej pamięci. To trochę tak, jakbyśmy oceniali kierowcę po tym, czy pamięta na pamięć wszystkie znaki drogowe, zamiast po tym, jak dobrze potrafi prowadzić samochód.

Unpopular Opinion Alert!

Mam odważną tezę: tablice ze wzorami na teście rozwiązałyby wiele problemów. Zamiast stresować się, czy dobrze pamiętamy wzór na objętość stożka (kto normalny pamięta to na pamięć?!), moglibyśmy skupić się na tym, jak ten wzór zastosować do konkretnego zadania.

Wyobraźcie sobie, jak bardzo zmniejszyłoby to poziom stresu! A mniej stresu to więcej kreatywnego myślenia. I, co najważniejsze, więcej zabawy z matematyką. Bo matematyka wcale nie musi być nudna! (Choć wzory na test gimnazjalny czasem takie były).

A teraz idę. Muszę sprawdzić, czy nadal pamiętam wzór na pole koła. A nie, czekaj… Nie muszę. Mam Google.

P.S. Jeśli nadal pamiętacie wszystkie wzory z testu gimnazjalnego, chapeau bas! Jesteście moimi bohaterami. Albo macie po prostu bardzo dobrą pamięć. Tak czy siak, gratuluję!

P.P.S. Ale czy naprawdę ich używacie? No właśnie…