Wrocław Parafia św Franciszka Z Asyżu
Słuchajcie no, drodzy Wrocławianie i sympatycy grodu nad Odrą! Jeżeli myślicie, że Wrocław to tylko krasnale i mosty, to mam dla Was małą, ale jakże kolorową niespodziankę! Przygotujcie się na krótką podróż do serca Brochowa, bo tam, ukryta niczym skarb w skrzyni pirata, czeka na nas Parafia św. Franciszka z Asyżu!
Brochowska Oaza Spokoju (i Architektury!)
No dobra, "ukryta" to może przesada, bo jak już się do niej dotrze, to trudno ją przeoczyć. Ale serio, w tym spokojnym zakątku Wrocławia, kościół św. Franciszka to prawdziwa perełka! Wyobraźcie sobie: spacerujecie sobie po Brochowie, ptaszki ćwierkają, trawa zielona, a tu nagle... BAM! Wyłania się przed Wami ta neogotycka piękność. Jak z bajki, tylko bez smoka (chyba... jeszcze).
Ta parafia, to taka trochę wehikuł czasu. Wchodzisz i od razu czujesz, że przenosisz się w epokę, gdzie królowały strzeliste wieże, misterne zdobienia i w ogóle wszystko było bardziej "na bogato". A co najlepsze? To nie jest tylko muzeum! To żyjące, pulsujące serce Brochowa!
Franciszek – Gość Specjalny!
No dobra, ale dlaczego akurat św. Franciszek? No cóż, ten święty to prawdziwy oryginał! Gość, który wolał rozmawiać z ptakami i zwierzętami, niż siedzieć w pałacu. I to właśnie ta jego prostota, miłość do natury i pokora idealnie pasują do klimatu Brochowa. Jakby Franciszek sam zaprojektował ten kościół, to pewnie by dodał jeszcze karmnik dla ptaków na wieży i mini zoo z alpakami na plebanii, no ale umówmy się, i tak jest super!
A co w środku? A w środku dzieją się cuda! I nie mam tu na myśli tylko duchowych uniesień (choć te też się zdarzają, podobno!). Chodzi mi o piękne witraże, rzeźby, no i w ogóle całą atmosferę. Można tam wejść, usiąść w ławce, zamknąć oczy i... odpłynąć! Albo po prostu podziwiać kunszt dawnych mistrzów. To jak wizyta w galerii sztuki, tylko z darmowym wstępem i możliwością pomodlenia się. No, deal życia!
Parafia św. Franciszka z Asyżu to takie miejsce, gdzie można na chwilę zapomnieć o korkach, stresie i braku kawy w ulubionym kubku.
Nie Tylko Msze Się Tam Odprawiają!
Ale parafia to nie tylko msze i modlitwy! To także miejsce, gdzie tętni życie! Różne grupy parafialne, spotkania, koncerty, a czasem nawet (plotka głosi) dyskoteki dla młodzieży po cichu! No dobra, z tą dyskoteką to żartowałem, ale serio, tam się dzieje! Warto śledzić ich stronę internetową albo Facebooka, żeby być na bieżąco. Można się zapisać na kurs tańca, nauczyć robić aniołki z papieru albo po prostu poznać fajnych ludzi.
Pamiętajcie, Brochów to nie tylko osiedle domków jednorodzinnych i ogródków działkowych. To także miejsce, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie, a Parafia św. Franciszka z Asyżu jest tego idealnym przykładem. Więc, jeśli szukacie miejsca, gdzie można odpocząć, naładować baterie i poczuć się częścią wspólnoty, to koniecznie musicie tam zajrzeć!
I wiecie co? Może nawet zobaczycie krasnala, który akurat przyszedł się pomodlić. W końcu Wrocław to miasto cudów! (I pysznych pierogów, ale to już zupełnie inna historia...).






