free stats

W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy


W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy

Słuchajcie, wiem, że zaraz zostanę zlinczowana, ale powiem to: **W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy**… nudziłam się. Tak, powiedziałam to!

Serio? Zofia Bobrówna?

Wiem, wiem, klasyka polskiej literatury. Patriotyzm, miłość, poświęcenie. Wszystko na swoim miejscu. Tylko… ile można czytać o westchnieniach i cierpieniu? Rozumiem, że XIX wiek i inne realia. Rozumiem, że kobiety miały trudniej. Ale czy naprawdę musimy to przerabiać na każdej karcie pracy? Czy nie ma innych bohaterek?

Karty Pracy: Wróg Publiczny Numer Jeden

Karty pracy to w ogóle temat na osobną dyskusję. Kto to wymyślił? Jaki był cel? Torturowanie uczniów? Sprawdzanie, czy umiemy kopiować fragmenty tekstu? Bo na pewno nie sprawdzanie, czy coś zrozumieliśmy.

Szczególnie te o Zofii Bobrównie. Pamiętam, że spędzałam godziny na szukaniu odpowiedzi na pytania typu: "Opisz stan emocjonalny Zofii w momencie X". No jak mam to wiedzieć? Czytałam to raz i szczerze mówiąc, bardziej mnie interesowało, co jem na obiad niż stan emocjonalny jakiejś dziewczyny sprzed 200 lat. Przepraszam, Zofio!

A te analizy porównawcze z innymi bohaterkami romantycznymi? "Porównaj Zofię Bobrównę do *Grażyny*". Okej, obie są kobietami, to już coś. Ale na tym chyba kończą się podobieństwa. Jedna biega z mieczem, druga płacze w pamiętniku. No, super porównanie.

Unpopular Opinion: Zofia Bobrówna to po prostu... nudna.

I mówię to z pełną świadomością konsekwencji. Zofia Bobrówna jest po prostu... nudna. No co mam poradzić? Nie fascynują mnie jej rozterki miłosne. Nie wzrusza mnie jej poświęcenie. Może jestem zbyt cyniczna? Może za bardzo przyzwyczajona do Netflixa i szybkiej akcji?

Może powinnam się wstydzić? Pewnie tak. Ale prawda jest taka, że podczas lekcji poświęconych ***Pamiętnikowi Zofii Bobrówny***, marzyłam tylko o tym, żeby zadzwonił dzwonek.

Jestem potworem?

Wiem, że narażam się na gniew polonistów z całej Polski. Wiem, że zaraz ktoś powie, że nie rozumiem głębi przesłania. Że powinnam docenić piękno języka. Że to ważna lekcja historii. Okej, rozumiem. Ale i tak uważam, że karty pracy o Zofii Bobrównie to piekło na ziemi. A może po prostu nie lubię kart pracy w ogóle? To już bardziej prawdopodobne.

Może po prostu wolę książki, które trzymają mnie w napięciu. Książki, które wywołują emocje inne niż znudzenie. Książki, w których bohaterowie robią coś więcej niż tylko wzdychają i płaczą. Ale to już pewnie temat na inną dyskusję.

Dobra, kończę, bo zaraz ktoś mnie ukamienuje. Ale musiałam to z siebie wyrzucić. **Zofio Bobrówno, przepraszam.** To nie Twoja wina. To wina kart pracy.

W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy Język polski - klasa 5a - Akademia Pitagorasa: stycznia 2023
jezykpolskiklasa5aakpit.blogspot.com
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy W pamiętniku Zofii Bobrówny | Genially
view.genially.com
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy W pamiętniku Zofii Bobrówny | Genially
view.genially.com
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy "W pamiętniku Zofii Bobrówny" | Genially
view.genially.com
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy W pamiętniku Zofii Bobrówny - środki stylistyczne - Posortuj
wordwall.net
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy W pamiętniku Zofii Bobrówny | Genially
view.genially.com
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy * NEW * Moje emocje | Jak się teraz czujesz? | Karta pracy
www.twinkl.com.pa
W Pamiętniku Zofii Bobrówny Karta Pracy "W pamiętniku Zofii Bobrówny" - - Test
wordwall.net

Potresti essere interessato a