Uważany Jest Za Pierwszego Cesarza Rzymskiego

Kto był tym pierwszym gościem, co to sobie na głowę wieniec wsadził i powiedział: "Dobra, ja tu rządzę"? No właśnie. Niby wszyscy wiedzą, ale czy na pewno?
Zacznijmy od tego, że Rzym, to był niezły bałagan. Republika? Senat? Brzmi poważnie, ale w praktyce to była wojna podjazdowa bogatych panów. Trochę jak dzisiejsza polityka, tylko z mieczami.
Juliusz Cezar: Król (nie)koronowany
No i mamy Juliusza Cezara. Facet miał ambicje. I to jakie! Podbił Galię (teraz Francja, Niemcy, kawałek Belgii - niezły zasięg), wrócił triumfalnie i... no właśnie. Chciał korony. Serio, marzył o tym. Tylko coś mu nie wyszło. Zbyt dużo przyjaciół z nożami. Ups.
Ale! Już za jego życia, Cezar zgarnął tytuł Dictator Perpetuus. Co znaczyło dyktator dożywotni. Brzmi znajomo, prawda? Taki prezydent na wieki wieków. I to z ogromną władzą. To już pachniało cesarstwem, nie?
Mój "kontrowersyjny" argument
Moja teoria jest prosta: Juliusz Cezar był pierwszym cesarzem. No dobra, nie nazywał się cesarzem. Ale rządził jak cesarz. Miał władzę cesarza. I ludzie go traktowali jak cesarza. Brakowało mu tylko tej korony. Ale hej, nikt nie jest idealny.
Można się spierać, że nie było jeszcze oficjalnego "systemu cesarskiego". Ale umówmy się, władza jednostki była wtedy ogromna. Senat? Trochę dekoracja. Takie ładne krzesła dla panów, żeby mieli gdzie siadać i knuć spiski.
"Ale, ale! Przecież to Oktawian August był pierwszy!" - ktoś krzyknie.
No tak. Oktawian. Przybrany syn Cezara. Sprytny chłopak. Wiedział, że tytuł "cesarz" od razu wywołałby bunt. Więc grał grzecznego. "Przywracam republikę!" - mówił. A w międzyczasie, cichaczem, zbierał całą władzę dla siebie. I tak powolutku, krok po kroku, stał się pierwszym oficjalnym cesarzem. Spryciarz!
Więc, o co ta cała afera?
Może i Oktawian był pierwszy "na papierze". Ale to Cezar utorował mu drogę. To Cezar pokazał, jak zdobyć i utrzymać władzę. To Cezar dał przykład, jak rządy jednostki mogą być efektywne (no, na swój szalony sposób).
Czy to oznacza, że Oktawian był mniej ważny? Absolutnie nie! Był świetnym politykiem, który potrafił wykorzystać sytuację. Ale moim zdaniem, to Juliusz Cezar zasługuje na miano pierwszego. Takiego proto-cesarza. Czyli po prostu pierwszy. No i co mi zrobicie? Możecie mnie wyśmiać. Ale głęboko w duszy, wiecie, że mam rację!
No i koniec końców, liczy się efekt. Rzym przeszedł od republiki do cesarstwa. I to, moim zdaniem, zaczęło się od Cezara.






