Trudne Dyktanda Ortograficzne Dla Klasy 6
Przyznajmy się. Kto z nas wzdryga się na wspomnienie dyktand z podstawówki? Zwłaszcza tych z "h" i "rz" w rolach głównych? Ja pierwszy podnoszę rękę!
Klasa szósta. Ten magiczny czas, kiedy myślisz, że wiesz już wszystko. A potem pani od polskiego wyciąga listę słów, które wyglądają jak żart. "Chrząszcz brzmi w trzcinie…"? Serio? Brzmi jak koszmar każdego ucznia! I ta "ó", które czasem zamienia się w "o", a czasem nie. Logika? Gdzie logika?!
Piekło Ortograficzne Klasy Szóstej
Pamiętam, jak cały klasa, z nosem w zeszytach, szeptaliśmy pod nosem: "morze czy może? Boże! Pomóż!". Niby takie małe słówko, a potrafiło zrujnować cały dzień. A te wszystkie zasady? Kto to w ogóle zapamiętał? Pewnie tylko prymusi. Ja? Skupiałem się na tym, żeby nie pomylić nazwiska nauczycielki. To też był niezły challenge.
No i oczywiście te zdradzieckie wyjątki! Wyjątki, które potwierdzają regułę… że ortografia to istny chaos. "Dlaczego mrówka, a nie mrófka?" – pytałem. Odpowiedź? "Bo tak!". Satysfakcjonujące, prawda?
Unpopular Opinion: Dyktanda Są Trochę… Przesadzone?
Okej, okej, wiem, zaraz posypią się na mnie gromy. Ale czy naprawdę musimy uczyć dzieci, jak pisać "ohydny" i "tchórzliwy"? Czy nie lepiej skupić się na tym, żeby potrafiły pisać spójne, ciekawe historie? Czy chodzi o to, by znały słowa, których nikt normalny nie używa na co dzień, czy żeby umiały się komunikować?
"Nauka pisania to nie tylko znajomość zasad ortografii, ale przede wszystkim umiejętność wyrażania myśli." – jakiś mądry człowiek (pewnie).
Może zamiast zmuszać do wkuwania na pamięć skomplikowanych reguł, lepiej zachęcić do czytania? Im więcej dziecko czyta, tym naturalniej przyswaja sobie poprawną pisownię. Magia? Nie. Po prostu logiczne myślenie. No, może z małą domieszką magii.
I jeszcze jedno: Czy te trudne dyktanda naprawdę odzwierciedlają wiedzę? Czy po prostu sprawdzają, kto ma lepszą pamięć do słów, których nikt nie używa? Może czas na trochę więcej kreatywności w testowaniu umiejętności językowych? Może czas na… gry słowne? A może po prostu odpuśćmy sobie trochę z tym "chrząszczem"?!
Wiem, co mówię. Ja, ofiara "Dyktand Ortograficznych Dla Klasy 6". Trauma zostaje na lata. Do dziś sprawdzam w Google pisownię niektórych słów. I wiecie co? Nie wstydzę się tego! Świat idzie do przodu, a ja nadal mam koszmary z "h" w roli głównej. Pozdrawiam wszystkich, którzy przeżyli to samo!
