The Hell Is Empty And All The Devils Are Here

Hej! Słyszeliście kiedyś powiedzenie "Piekło jest puste i wszystkie diabły są tutaj?" Brzmi groźnie, prawda? Ale wcale nie musi! W gruncie rzeczy, możemy się z tego całkiem dobrze bawić. Wyobraźcie sobie, że to nie klątwa, tylko… obserwacja.
Pomyślcie o tym tak: Piekło, to tradycyjne, ogniste i siarkowe, jest po prostu… przestarzałe. Wiecie, jak VHS przegrał z Netflixem. Tak samo diabły. Ognisko już nie imponuje. Wolą życie na Ziemi! Powody? No, jest ich mnóstwo! Ziemia stała się takim… diabelskim placem zabaw.
Dlaczego Ziemia jest tak atrakcyjna dla diabłów?
Przede wszystkim, wyobraźcie sobie, ile tu możliwości! W Piekle pewnie tylko smażenie i jęki. Nuda! A tutaj? Mamy dramy w reality show, polityczne kłótnie na Facebooku, korki na autostradzie, kolejki w ZUS-ie… prawdziwa feeria możliwości doprowadzania ludzi do szaleństwa! Czyż to nie raj dla małych, złośliwych chochlików?
Po drugie, klimat! Piekło to wiadomo, upał. Diabły chcą różnorodności! Chcą posmakować deszczu, poczuć wiatr we włosach (no, dobra, we włosach… rogach?), pojeździć na nartach (chociaż pewnie wolą snowboard). Chcą zobaczyć zielone drzewa, a nie tylko czerwone płomienie. Chcą… wakacji!
Gdzie ich szukać?
No właśnie, gdzie te wszystkie diabły się podziewają? Nie szukajcie rogów i ogonów, bo to już niemodne. Teraz diabły są stylowe, noszą garnitury (albo dresy, zależy od upodobań), mają konta na Instagramie i prowadzą korporacje (albo są influencerami – idealne pole do siania zamętu!).
Spotkacie ich pewnie podczas negocjacji kredytu hipotecznego, gdy konsultant uśmiecha się zbyt szeroko. Albo w reklamie, która obiecuje cuda na kiju. Albo na zebraniu zarządu, gdy wszyscy mówią to, co szef chce usłyszeć, a nikt nie mówi, co naprawdę myśli. To są momenty, kiedy czuć diabelski powiew! Pamiętacie, co powiedział William Shakespeare? "Piekło jest puste i wszystkie diabły są tutaj" - mówił to z sensem!
Pamiętajcie, diabły nie muszą być wcale straszne. Mogą być… zabawne. Takie małe, złośliwe iskierki w naszym codziennym życiu.
No i najważniejsze: nie dajcie się zwariować! Diabły mogą i chcą nam dokuczać, ale nie mają nad nami władzy. Mamy wolną wolę, mamy poczucie humoru i mamy… Netflixa! A to już daje nam całkiem niezłą przewagę. Możemy je pokonać dobrym serialem komediowym, pozytywnym nastawieniem i… dystansem do siebie. Dystans! To nasza supermoc!
Więc następnym razem, gdy coś pójdzie nie tak, gdy ktoś was wkurzy, gdy w sklepie zabraknie waszego ulubionego smaku lodów, pomyślcie: "No tak, to pewnie sprawka jakiegoś diabła". Uśmiechnijcie się, weźcie głęboki oddech i powiedzcie: "Nie dam się!". I pamiętajcie – nawet w najciemniejszych sytuacjach zawsze można znaleźć promyk słońca… albo przynajmniej niezły mem z kotem. A z kotem to nawet sam diabeł nie wygra!







