Test Z Angielskiego Klasa 4 Unit 1 English Class
Pamiętacie czwartą klasę? Ten moment, kiedy nagle litery zaczynały układać się w słowa w zupełnie obcym języku? Tak, mówimy o angielskim. A dokładnie o tym strasznym... to znaczy, ekscytującym! ... teście z angielskiego, klasa 4, unit 1.
Unit 1: The Beginning of the Adventure
Ten pierwszy rozdział. Co w nim było? Pewnie "Hello, my name is…" i jakieś zwierzęta. Pies (dog), kot (cat), i może jakiś ptaszek (bird), żeby było różnorodnie. Niby proste, ale wystarczyło, żeby wpędzić nas w stan lekkiej paniki.
Pamiętam, jak koleżanka, nazwijmy ją Kasia, uparcie myliła "cat" z "cut". "I cut my cat!" – krzyczała dumnie, prezentując swój rysunek futrzaka. Pani od angielskiego ledwo powstrzymała śmiech, a Kasia nie rozumiała, o co tyle hałasu. No bo co, kota nie można czasem obciąć? (Oczywiście, że nie można!).
Straszliwy test… czyli walka o przetrwanie
Potem nadchodził on – test. To słowo budziło grozę porównywalną chyba tylko z wizytą u dentysty. Kartka, długopis (ten najbardziej wypisany, żeby dobrze szło!) i cisza. I nagle zapominasz wszystkiego! Jak się pisze "dog"? Czy "bird" to na pewno "bird"? A może to "bread"?
Zawsze znalazł się jakiś cwaniak, co już w połowie testu oddawał kartkę z miną Einsteina. Pewnie ściągał, ale nikt nie miał odwagi go zapytać. Lepiej było skrycie podglądać, ale tak, żeby pani nie widziała. Ryzyko ogromne, nagroda… minimalna. Najczęściej podpatrywało się jeszcze większe głupoty niż samemu się napisało.
A jak już oddało się kartkę… ulga! Można było wrócić do rysowania w zeszycie, grania w statki albo pisania liścików do kolegi siedzącego trzy ławki dalej. Ważne, żeby pani nie zauważyła.
Ale czekanie na wyniki… to był dopiero stres! "Które z nas zdało? Kto dostał pałę?" Atmosfera gęstniała, jakby ktoś rozpylił w powietrzu nerwowy gaz. W końcu pani wyczytywała nazwiska. Jedni cieszyli się jak szaleni, inni próbowali ukryć łzy. Życie czwartoklasisty bywało brutalne.
"Mój pierwszy test z angielskiego? Dostałam trójkę! Byłam przeszczęśliwa! To była moja pierwsza trójka z angielskiego w życiu!" – wspomina z uśmiechem moja kuzynka.
Dziś, po latach, test z angielskiego klasa 4 unit 1 wydaje się być śmieszny. Wspominamy go z sentymentem, jako początek naszej przygody z językiem. Może i nie wszyscy zostaliśmy tłumaczami, ale na pewno każdy z nas nauczył się wtedy czegoś ważnego. Może nie gramatyki, ale na pewno odwagi, radzenia sobie ze stresem i tego, że nawet jeśli pomylisz "cat" z "cut", świat się nie skończy. A wręcz przeciwnie, może to być początek bardzo zabawnej historii.
A teraz, przyznajcie się. Kto z was w czwartej klasie myślał, że "table" to stajnia dla koni? No, śmiało! Nie wstydźcie się! Wszyscy tam byliśmy!
