Tekst Piosenki Janek Nie Jest Wcale

Pewnie każdy słyszał kiedyś, choćby mimochodem, o Janku, tym, co wcale nie jest. Tak, mowa o "Janku nie jest wcale", tej piosence, która, no właśnie, czym jest? Smutną balladą? Zagadkową historią? A może żartem?

No bo zastanówmy się chwilę. Kim jest ten Janek? Gdzie on jest? Dlaczego go nie ma? Piosenka nie daje nam jasnych odpowiedzi. I to jest właśnie w tym utworze najfajniejsze! Możemy sobie dopowiadać własne historie, snuć domysły, wyobrażać sobie, kim ten Janek mógł być i co się z nim stało.

Tajemnica z nutami w tle

To taki trochę detektywistyczny utwór. Mamy tropy – Janka nie ma, ale jest wspomnienie. Jest tęsknota, ale też pewna lekkość. Jakbyśmy wpadli do świata, w którym wszystko jest trochę na opak. I nagle okazuje się, że ten brak Janka tworzy jakąś dziwną, intrygującą całość.

Pomyślmy o tym jak o zagadce z otwartym zakończeniem. Autorzy rzucają nam kilka elementów układanki, a resztę musimy ułożyć sami. I każdy ułoży ją inaczej. Dla jednego Janek będzie symbolem utraconej miłości, dla innego – wspomnieniem z dzieciństwa, a dla jeszcze innego… po prostu gościa, który wyszedł po bułki i już nie wrócił. I każda interpretacja jest dobra!

(Nie)obecny bohater kultury

Fenomen "Janka nie jest wcale" polega na tym, że stał się pewnego rodzaju memem kulturowym, hasłem, które każdy rozumie po swojemu. Słyszymy je i od razu wiemy, że chodzi o coś nieuchwytnego, niejednoznacznego, ale jednocześnie bardzo bliskiego.

To tak, jakbyśmy mieli swoje prywatne wewnętrzne "Janka", czyli coś, czego brakuje, coś, co odeszło, coś, co pozostawiło po sobie pustkę. Ale ta pustka nie jest smutna, jest raczej… inspirująca. Motywuje do szukania, do myślenia, do zastanawiania się nad tym, co naprawdę ważne.

A może Janek jest w każdym z nas? Może to symbol tej części naszej osobowości, która gdzieś się ukrywa, czeka na odkrycie, na ujawnienie. Może ta piosenka to zaproszenie do poszukiwania własnego Janka w sobie?

"Janek nie jest wcale, Janek poszedł spać…"

No właśnie, poszedł spać. Może po prostu zasnął i śni o nas, a my śnimy o nim. Ta piosenka to sen? A może to my jesteśmy snem Janka?

Nieważne, jaka jest odpowiedź. Ważne, że "Janek nie jest wcale" to utwór, który prowokuje do myślenia, do interpretacji, do zabawy. To dowód na to, że czasem brak jest ważniejszy od obecności, a tajemnica bywa bardziej fascynująca niż jasne fakty. Więc następnym razem, gdy usłyszycie tę piosenkę, pomyślcie o swoim Janku. I uśmiechnijcie się.