Tata Jest Potrzebny żeby Przybić Gwóźdź

Słuchajcie no, przyjaciele! Mamy tu poważny dylemat. Zagwozdkę, która spędza sen z powiek niejednemu majsterkowiczowi (i nie tylko!). Pytanie brzmi: Tata Jest Potrzebny żeby Przybić Gwóźdź? Odpowiedź jest oczywista, prawda?
Bo Tata to Moc! (I Czasem Młotek...)
No dobra, może nie zawsze dosłownie potrzebny. Ale nie oszukujmy się, w większości przypadków obecność taty, a przynajmniej taty-w-duchu-majsterkowicza, zdecydowanie podnosi szansę na sukces! Wyobraźcie sobie taką scenę:
Chcesz powiesić obrazek. Obrazek ważny! Na przykład ten, który Twoje dziecko namalowało specjalnie dla Ciebie. Sięgasz po młotek. Gwóźdź leży gotowy. I co? I nagle czujesz ten chłód, to paraliżujące zwątpienie. "Czy ja na pewno trafię w ścianę? A co, jeśli w kciuk? A co, jeśli przewiercę się do sąsiada zza ściany?!"
Wtedy właśnie, moi drodzy, potrzebujesz taty. Albo kogoś, kto emanuje podobną pewnością siebie. Kogoś, kto z nonszalancją powie: "Daj, pokażę. Raz, dwa i po sprawie!".
Ale Poczekaj, Jest Więcej!
Przecież przybijanie gwoździ to nie tylko kwestia siły i precyzji! To cały rytuał. To okazja do przekazania wiedzy. To budowanie wspomnień. Pomyślcie tylko: Ile razy to właśnie tata pokazywał Wam, jak prawidłowo trzymać młotek? Jak delikatnie wbić gwóźdź na początku, żeby się nie wyginał? Jak sprawdzić, czy obrazek wisi prosto? (I nawet jeśli wisi krzywo, to i tak powie, że jest idealnie!).
Jak mówił mój tata, "Lepiej krzywo, ale własnoręcznie!". Mądre słowa! I zawsze dodawał, że do każdego gwoździa trzeba podejść z szacunkiem.
Oczywiście, możemy sobie radzić sami. Dziś mamy tutoriale na YouTube, poradniki w internecie, a nawet specjalne aplikacje, które pokazują, jak idealnie wbić gwóźdź. Ale powiedzmy sobie szczerze: czy to to samo? Czy da się zastąpić ciepło ojcowskiej ręki (trzymającej Twój palec, żebyś przypadkiem go nie trafił)? Czy da się podrobić ten dumny uśmiech, kiedy patrzy na Twoje dzieło?
Może i da się wbić gwóźdź samemu. Ale Tata to nie tylko pomoc przy gwoździach. To symbol bezpieczeństwa, pewności siebie i wsparcia. To ktoś, kto wierzy w Ciebie, nawet wtedy, gdy Tobie się wydaje, że wbicie gwoździa to misja niemożliwa. Więc następnym razem, kiedy będziesz potrzebował wbić gwóźdź, pomyśl o tym. Może i technicznie sobie poradzisz. Ale czy nie będzie lepiej, gdy obok Ciebie stanie Tata z młotkiem w ręku i (najprawdopodobniej) masą bezcennych rad? Ja myślę, że tak!
A jeśli taty akurat nie ma pod ręką? Zawsze możesz zadzwonić. Usłyszeć jego głos. Zapytać o radę. To też jest Tata Jest Potrzebny żeby Przybić Gwóźdź! Nawet jeśli tylko przez telefon.


