Szymon Postanowił Sprawdzić Ile Energii Elektrycznej Zużywa

Szymon postanowił to sprawdzić. Tak po prostu. Pewnego dnia naszła go taka myśl i postanowił ją zrealizować. Nie było specjalnego powodu, impulsu, ani szczególnej okazji. Chęć dowiedzenia się, ile energii elektrycznej zużywa w swoim domu, wystarczyła.
Zaczął od najprostszego. Spojrzał na rachunek za prąd. Oczywiście, widniała tam suma kwoty do zapłaty i zużycie w kilowatogodzinach. Ale to było zbyt ogólne. To była wiedza na poziomie "coś tam zużyłem". Szymon chciał wiedzieć więcej. Chciał rozbić to na czynniki pierwsze, zrozumieć, co konkretnie generuje największe koszty i gdzie ewentualnie mógłby oszczędzać.
Pierwszy na celowniku stanął licznik energii. Szymon zapisał jego stan. Następnie, przez cały dzień, notował zużycie co godzinę. Proste notatki w telefonie: godzina 8:00 – XXX kWh, godzina 9:00 – YYY kWh, i tak dalej. Już po kilku godzinach zauważył pewne trendy. Zużycie wyraźnie rosło rano, kiedy wszyscy domownicy wstawali i przygotowywali się do wyjścia. Kolejny szczyt następował wieczorem, gdy wracali do domu, zapalali światła, włączali telewizor i komputery.
To był jednak dopiero początek. Szymon wiedział, że to zbyt ogólne dane. Chciał wiedzieć, ile energii zużywają poszczególne urządzenia.
Mierzenie zużycia poszczególnych urządzeń
Następnym krokiem było zaopatrzenie się w miernik zużycia energii. To małe urządzenie, które wkłada się do gniazdka, a do niego podłącza się dane urządzenie elektryczne. Na wyświetlaczu pojawia się aktualne zużycie prądu, napięcie, prąd, a także możliwość zmierzenia zużycia energii w danym okresie.
Szymon zaczął od lodówki. Podłączył ją do miernika i zostawił na 24 godziny. Wynik go zaskoczył. Lodówka, wbrew pozorom, nie zużywała tak dużo energii, jak się spodziewał. Oczywiście, pracowała cały czas, ale jej zużycie było stosunkowo niewielkie.
Kolejne w kolejce stanęły telewizory. Szymon miał ich w domu kilka – w salonie, sypialni i pokoju gościnnym. Okazało się, że największy telewizor w salonie zużywał zdecydowanie najwięcej energii. Nic dziwnego, był najnowszy, miał duży ekran i masę dodatkowych funkcji. Telewizor w sypialni, używany sporadycznie, zużywał minimalne ilości prądu.
Potem przyszła kolej na oświetlenie. Szymon postanowił sprawdzić, ile energii zużywają poszczególne żarówki. Okazało się, że stare żarówki halogenowe to prawdziwe pożeracze energii. Zdecydowanie więcej zużywały niż nowoczesne żarówki LED. To był ważny wniosek. Wymiana oświetlenia na LED mogła przynieść realne oszczędności.
Szymon nie pominął też drobnych urządzeń, takich jak ładowarki do telefonów, tabletu czy laptopa. Zmierzył zużycie prądu, gdy te urządzenia były podłączone do ładowania, ale także wtedy, gdy ładowarki były wpięte do gniazdka bez podłączonego urządzenia. Okazało się, że nawet nieużywana ładowarka pobiera minimalną ilość energii. Niby nic, ale w skali roku mogło to się przełożyć na kilka złotych.
Kuchenka mikrofalowa, piekarnik elektryczny, płyta indukcyjna – każde z tych urządzeń zostało dokładnie zmierzone. Piekarnik okazał się jednym z najbardziej energochłonnych urządzeń w domu. Szymon zauważył, że używał go stosunkowo często, często piekąc ciasta i pieczenie. Płyta indukcyjna, w porównaniu do starej płyty ceramicznej, zużywała znacznie mniej energii.
Szymon nie zapomniał także o komputerach. Zmierzył zużycie prądu przez komputer stacjonarny i laptopa. Komputer stacjonarny, używany głównie do gier, zużywał zdecydowanie więcej energii niż laptop. Szymon doszedł do wniosku, że w przyszłości będzie starał się częściej korzystać z laptopa, a komputer stacjonarny włączał tylko wtedy, gdy będzie to naprawdę konieczne.
Pralka i suszarka bębnowa również przeszły test. Szymon zmierzył zużycie prądu podczas różnych cykli prania i suszenia. Okazało się, że pranie w niskiej temperaturze i unikanie suszenia w suszarce bębnowej może znacząco zmniejszyć zużycie energii.
Ogrzewanie domu to kolejny temat, który zainteresował Szymona. Miał ogrzewanie gazowe, ale chciał wiedzieć, ile energii elektrycznej zużywa pompa ciepła wspomagająca ogrzewanie. Zmierzył jej zużycie przez kilka dni i porównał z danymi z rachunków za gaz.
Po kilku tygodniach intensywnych pomiarów Szymon miał już pełny obraz zużycia energii elektrycznej w swoim domu. Wiedział dokładnie, które urządzenia są najbardziej energochłonne i gdzie może szukać oszczędności.
Analiza danych i wnioski
Szymon zebrał ogromną ilość danych. Teraz przyszedł czas na ich analizę i wyciągnięcie konkretnych wniosków. Zauważył, że największymi pożeraczami energii w jego domu były:
- Piekarnik elektryczny
- Duży telewizor w salonie
- Komputer stacjonarny
- Oświetlenie halogenowe
Na podstawie tych danych Szymon opracował plan oszczędzania energii.
- Wymiana oświetlenia halogenowego na LED. To był priorytet.
- Ograniczenie używania piekarnika elektrycznego. Częstsze gotowanie na płycie indukcyjnej.
- Ograniczenie czasu spędzanego przed dużym telewizorem w salonie.
- Korzystanie z laptopa zamiast komputera stacjonarnego, gdy nie jest to konieczne.
- Pranie w niskiej temperaturze i unikanie suszenia w suszarce bębnowej.
- Wyłączanie urządzeń z gniazdek, gdy nie są używane. Dotyczyło to zwłaszcza ładowarek do telefonów i laptopów.
- Ustawienie optymalnej temperatury w lodówce.
- Regularne rozmrażanie lodówki i zamrażarki.
- Wykorzystywanie naturalnego światła jak najczęściej.
Szymon wprowadził te zmiany w życie i po miesiącu ponownie sprawdził zużycie energii. Okazało się, że jego wysiłki przyniosły efekty. Zużycie prądu spadło o kilkanaście procent. To był dobry początek. Szymon wiedział, że może jeszcze więcej oszczędzić, ale już teraz był zadowolony z wyników.
Najważniejsze jednak było to, że Szymon zrozumiał, jak zużywa energię w swoim domu. Wiedział, które urządzenia są najbardziej energochłonne i gdzie może szukać oszczędności. To dało mu poczucie kontroli nad swoimi rachunkami za prąd.
Eksperyment Szymona pokazał, że każdy z nas może zmniejszyć swoje zużycie energii, wystarczy tylko trochę chęci i wiedzy. Mierzenie zużycia energii, analiza danych i wprowadzenie prostych zmian w codziennych nawykach może przynieść realne oszczędności i przyczynić się do ochrony środowiska. W końcu, im mniej energii zużywamy, tym mniej węgla trzeba spalić w elektrowniach. A to z korzyścią dla nas wszystkich.









Podobne artykuły, które mogą Cię zainteresować
- Utwór W Którym Nastrój Grozy łączy Się Z Elementami Groteski
- Na Jakim Poziomie Jest Matura Podstawowa Z Angielskiego
- Polska Stacja Antarktyczna Imienia Henryka Arctowskiego Antarktyka
- Rekrutacja Do Szkół Ponadgimnazjalnych 2019 2020 łódź
- Zaświadczenie O Uczęszczaniu Na Zajęcia Sportowe Wzór
- Europa Po Kongresie Wiedeńskim Sprawdzian Klasa 7 Odpowiedzi
- Gdzie W Czasie Powstania Odbywały Się Przedstawienia Sztuk Teatralnych
- Ptak W Logo Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków
- Księgi Pamiątkowej Wpis Podziękowanie Za Nawiedzenie Obrazu
- Krzew O Fioletowych Kwiatach Uprawiany Dla Olejku Eterycznego