światowy Dzień Pizzy Scenariusz Przedszkole

Kochani, zbliża się...Światowy Dzień Pizzy! Czy tylko ja mam wrażenie, że wszystko kręci się wokół pizzy? No dobra, lubię pizzę. Kto nie lubi? Ale czy naprawdę potrzebujemy specjalnego dnia, żeby ją jeść?
Przedszkolne Szaleństwo: Scenariusz Dnia Pizzy
No i tu zaczyna się prawdziwa zabawa. Bo Światowy Dzień Pizzy w przedszkolu to już nie tylko jedzenie. To cała produkcja! Scenariusz! Tańce! Śpiewy!
"Ciasto, sos, ser – pizza już jest!"
Wyobraźcie sobie: panie przedszkolanki w fartuszkach, dzieci umazane mąką od stóp do głów. Wszyscy robią ciasto! W teorii. W praktyce to walka na mąkę i próby podjadania składników.
"Dzieci uczą się o zdrowym odżywianiu i współpracy podczas przygotowywania pizzy!" – słyszymy często.
Hmm… Czy na pewno? Czy nie jest to po prostu 20 małych rączek grzebiących w misce z sosem pomidorowym? Ale powiedzmy sobie szczerze: jakie to ma znaczenie? Ważne, że się dobrze bawią!
Piosenki o Pizzy
O matko i córko! Piosenki o pizzy. Czy naprawdę nie ma innych tematów? "Ok, ok, robimy pizzę, super ekstra!" – myślę sobie, próbując zachować entuzjazm, gdy słyszę kolejną wersję "Ciasto, sos, ser". Ale podziwiam zaangażowanie pań przedszkolanek. One to naprawdę lubią! A może tylko udają?
Teatrzyk Pizzy
No i teraz hit! Teatrzyk. Kto gra pizzę? Kto jest serem? A kto pepperoni? Prawda jest taka, że wszystkie dzieci chcą być pepperoni. Bo pepperoni jest fajne. Jest ostre. Jest takie "woohoo!" A bycie serem? Ser to taki… zwykły dodatek. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, bez sera nie ma pizzy!
Zazwyczaj jest jeden nieszczęśnik, który musi grać ciasto. Ciasto nie ma dialogów. Ciasto po prostu leży i czeka na resztę składników. Współczuję temu dziecku.
(Moja) Niepopularna Opinia
Nie zrozumcie mnie źle. Uważam, że Światowy Dzień Pizzy w przedszkolu to słodkie szaleństwo. Dzieci są szczęśliwe, rodzice mają zdjęcia do albumu. Ale czy naprawdę nie można by wymyślić czegoś równie fajnego, ale mniej… pizzeriowego? Może Dzień Marchewki? Albo Dzień Brokuła? (Żartuję! Nikt nie chce Dnia Brokuła).
Po prostu mam wrażenie, że pizza jest wszędzie. W reklamach, w menu, w życiu. Może czasem warto dać szansę innym potrawom zabłysnąć?
No dobra, ale i tak zjem kawałek pizzy. Bo pizza jest pyszna! I przyznam się, że oglądanie przedszkolnych przedstawień o pizzy jest naprawdę zabawne. Szczególnie kiedy dziecko grające pepperoni zapomni tekstu i zacznie śpiewać "Wlazł kotek na płotek".
I pamiętajcie: najważniejsze to dobra zabawa! Nawet jeśli ta zabawa kręci się wokół okrągłego placka z serem i sosem pomidorowym. Smacznego Dnia Pizzy wszystkim rodzicom, dzieciom i paniom przedszkolankom! (I przepraszam za wszystkie moje uszczypliwe uwagi. Lubię pizzę, naprawdę!).




.jpg)


