Strona Bierna Present Simple ćwiczenia

Ok, przyznaję. Mam coś na sumieniu. Coś, co wielu językowych purystów przyprawia o dreszcze. Ale... no cóż, ktoś to w końcu musi powiedzieć na głos.
Chodzi o Stronę Bierną w Present Simple. A konkretnie o ćwiczenia. O te nieszczęsne ćwiczenia.
Wszyscy je znamy. Te zdania, które na pozór wyglądają niewinnie. "The dishes are washed every day." "The car is driven to work." I tak dalej, i tak dalej.
Czy ktoś NAPRAWDĘ tak mówi?
No właśnie. I tu dochodzimy do sedna problemu. Serio, czy ktoś poza lekcjami angielskiego kiedykolwiek używa tych zdań w naturalnej rozmowie?
Oczywiście, rozumiem, że Strona Bierna jest ważna. Że trzeba ją znać. Że w niektórych sytuacjach bywa niezastąpiona (chyba?). Ale czy musimy katować się tysiącem ćwiczeń, w których zamieniamy zdania ze Strony Czynnej na Bierną i na odwrót?
Moja (być może kontrowersyjna) opinia
Uważam, że w większości przypadków jest to strata czasu. Zamiast tego moglibyśmy nauczyć się 10 nowych idiomów. Albo poćwiczyć wymowę. Albo obejrzeć fajny film z angielskimi napisami. Cokolwiek!
No dobra, przesadzam. Trochę. Ale tylko trochę!
Pomyślcie o tym: Kiedy ostatnio usłyszeliście kogoś mówiącego "The trash is taken out by him"? Może w horrorze klasy B? Prawdopodobnie zamiast tego usłyszycie "He takes out the trash". Proste. Konkretne. Bez zbędnych komplikacji.
Może jestem ignorantem językowym. Może nie doceniam piękna Strony Biernej. Ale szczerze? Wolę mówić naturalnie, nawet jeśli czasem popełnię jakiś błąd, niż brzmieć jak robot zaprogramowany na recytowanie gramatycznych regułek.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie namawiam do całkowitego ignorowania Strony Biernej. Ale czy naprawdę musimy poświęcać jej aż tyle uwagi w Present Simple? Czy te ćwiczenia przynoszą realne korzyści w mówieniu i rozumieniu angielskiego? Mam wątpliwości.
Może problem tkwi w tym, jak te ćwiczenia są prezentowane. Może gdyby były bardziej kreatywne i osadzone w realistycznych sytuacjach, to bylibyśmy bardziej skłonni do ich wykonywania. Ale póki co... dla mnie to głównie nudny, żmudny i mało przydatny trening.
A więc, co myślicie? Czy zgadzacie się ze mną? Czy też jestem odosobniony w mojej "anty-stronnobierno-present-simple-ćwiczeniowej" krucjacie? Podzielcie się swoimi opiniami! Może przekonacie mnie do zmiany zdania. A może... razem staniemy w obronie zdrowego rozsądku językowego!
Może następnym razem, zamiast robić 100 ćwiczeń ze Strony Biernej, pójdziemy na kawę i pogadamy po angielsku? To na pewno będzie bardziej produktywne (i przyjemne!).
Podsumowując: Less "The food is eaten by the cat", more real-life conversations!






