Streszczenie Szczegółowe Felix Net I Nika I Gang Niewidzialnych Ludzi

Felix, Net i Nika. Trójka przyjaciół. Gimnazjum. Przygody. Brzmi znajomo? Pewnie, że tak. Ale czy tylko mnie czasem irytowali w Felix, Net i Nika i Gang Niewidzialnych Ludzi? No dobra, to moja subiektywna, może i trochę kontrowersyjna opinia.
Początek przygody, czyli chaos kontrolowany (mniej więcej)
Akcja zaczyna się dynamicznie. Duch w szkole! Tajemnicze zniknięcia! Brzmi jak początek świetnej historii. I w sumie jest. Tylko… czasem mam wrażenie, że za dużo się dzieje naraz. Zaginięcia, duch, program komputerowy, Gang Niewidzialnych Ludzi – wszystko to trochę przytłacza. Czy tylko ja w pewnym momencie zaczynałam się gubić w tym, kto kogo próbuje oszukać i po co?
Net, geniusz komputerowy… albo nie?
Net. Komputerowy mózg grupy. Powiedzmy sobie szczerze, kto z nas nie chciałby mieć kumpla, który potrafi zhakować wszystko? No dobra, pewnie każdy. Ale momentami jego „genialne” pomysły kończą się spektakularną katastrofą. Pamiętacie akcję z robotem? Albo próby włamania się do systemu szkolnego? Mnie to bardziej bawiło niż imponowało. Trochę taki geniusz-niezdara, prawda?
Nika, silna i niezależna (czasami aż za bardzo)
Nika. Dziewczyna z tajemniczą przeszłością. Silna, niezależna i w ogóle super. Ale czy tylko ja uważałam, że czasami za bardzo polega na swojej intuicji? Jasne, duchy i inne paranormalne zjawiska to fajna sprawa, ale czy zawsze trzeba w to wierzyć na słowo? I czy nie dało się czasem po prostu posłuchać Felixa i Neta?
Felix, ten "normalny"
Felix. Chłopak od technicznych rozwiązań. Logiczny umysł. W całej tej zwariowanej trójce, on wydaje się najbardziej przyziemny. I pewnie dlatego czasami ginie w tle. Ale hej, ktoś musiał posprzątać bałagan po wyczynach Neta i Niki, prawda? To właśnie Felix, cichy bohater. Ale przyznajcie, czy jego wynalazki zawsze działały tak, jak powinny?
Gang Niewidzialnych Ludzi – straszni czy śmieszni?
No dobra, przejdźmy do sedna. Gang Niewidzialnych Ludzi. Czy to brzmi groźnie? Pewnie. Ale czy faktycznie byli tacy straszni? Dla mnie to bardziej grupa nieudaczników, która próbuje ogarnąć zbyt skomplikowany plan. Motywacje mieli w sumie banalne. Chcieli się wzbogacić. Serio? W dobie internetu i kryptowalut? To trochę… rozczarowujące.
Czy tylko ja uważam, że cała ta afera z Gangiem Niewidzialnych Ludzi była trochę przerysowana?
Podsumowując…
Mimo moich narzekań, "Felix, Net i Nika i Gang Niewidzialnych Ludzi" to książka, którą czyta się lekko i przyjemnie. Jest pełna humoru, akcji i ciekawych postaci. Tylko… no właśnie. Czasami mam wrażenie, że autor chciał wrzucić do niej za dużo wszystkiego naraz. A może po prostu mam za dużo pytań i za mało odpowiedzi? Kto wie. W każdym razie, to kawał dobrej, młodzieżowej literatury, która na pewno umili niejeden wieczór. I może nawet skłoni do refleksji, że czasem warto posłuchać rad przyjaciół (nawet tych trochę szalonych).
I na koniec, czy tylko ja podejrzewam, że Manfred tak naprawdę wie o wszystkim więcej niż nam się wydaje?







