Sprawdzian Przyroda Klasa 4 Uklad Pokarmowy

Okej, przyznaję. Zrobię to. Powiem to na głos. Sprawdzian z przyrody w klasie czwartej, a konkretnie z układu pokarmowego, to... lekka przesada. No dobra, może ogromna przesada.
Pamiętam, jakby to było wczoraj. Ja, niewinne dziecko z burzą loków (no dobra, może nie takie niewinne), stałam przed tym sprawdzianem. Układ pokarmowy! Brzmiało jak nazwa tajnej misji kosmicznej, a nie czegoś, co dzieje się w moim brzuchu, kiedy pochłaniam kolejnego pączka.
Co tam było?
Jaskinia ustna. Przełyk. Żołądek! Dwunastnica. Jelito cienkie i grube. Wątroba. Trzustka. Pęcherzyk żółciowy. Serio?! Kto normalny w wieku 10 lat potrzebuje wiedzieć, co robi pęcherzyk żółciowy? Może jakiś mały chirurg, ale na pewno nie ja, która chciałam tylko wiedzieć, kiedy będzie obiad.
I te pytania! "Co się dzieje z kęsem pokarmowym w przełyku?". A ja w myślach: "Spada w dół, mamusiu! Tam, gdzie zawsze! Tam, gdzie go nie widać!". Ale oczywiście, musiałam znać fachowe terminy i etapy. Perystyltyka! Brzmi jak nazwa nowej gry wideo, a nie proces przesuwania jedzenia!
Może mam niepopularną opinię, ale uważam, że w czwartej klasie powinniśmy się skupić na bardziej życiowych sprawach. Na przykład, jak przetrwać bez szlabanu na komputer. Albo jak dogadać się z upierdliwym bratem. Może nawet jak zrobić mega fortecę z koców i poduszek. Układ pokarmowy? No cóż, zawsze można go po prostu przeżyć. Codziennie.
Nauczyciel wie lepiej?
Oczywiście, wiem, wiem. Nauczyciele chcą dobrze. Chcą nas przygotować do dalszego życia. Ale czy naprawdę musimy wiedzieć, jak działają enzymy trawienne, żeby zdać maturę? Czy świat się zawali, jeśli zapomnę, gdzie dokładnie znajduje się dwunastnica? Mam wątpliwości.
Uważam, że przyroda w czwartej klasie powinna być bardziej... przyrodnicza! Więcej o drzewach, kwiatach, zwierzętach. Może nawet jakiś mały eksperyment z sadzeniem fasoli. To by było fajne! A nie siedzieć i wkuwać nazwy części ciała, które i tak widzę tylko na rysunkach.
Nie żebym kwestionowała ważność układu pokarmowego. Przecież dzięki niemu mogę jeść pizzę! A pizza to rzecz święta. Ale czy muszę znać jego budowę na pamięć, żeby się nią delektować? Nie sądzę. Wystarczy mi wiedzieć, że jest, działa i pozwala mi jeść.
Moja definicja wiedzy o układzie pokarmowym w czwartej klasie: "To, co się dzieje z jedzeniem po włożeniu go do buzi, jest skomplikowane, ale na szczęście działa samo. Teraz idę po kolejną porcję lodów".
I na koniec, apel do wszystkich uczniów czwartych klas, którzy mają przed sobą sprawdzian z układu pokarmowego: Głowa do góry! Pamiętajcie, że to tylko sprawdzian. Nawet jeśli go oblejecie, to i tak będziecie trawić jedzenie. Życie toczy się dalej! A potem idźcie na pizzę. Zasłużyliście!







