Quiz Jaka Rasa Psa Do Ciebie Pasuje

No dobra, przyznajcie się. Ile razy robiliście ten quiz "Jaka rasa psa do Ciebie pasuje?" w internecie? Ja? Kilka razy. Może kilkanaście. I za każdym razem wychodzi mi coś innego. Serio, jeden quiz twierdzi, że jestem stworzona dla energicznego border collie, a drugi… dla leniwego buldoga francuskiego. No, zdecydujcie się!

I powiem Wam szczerze, mam na ten temat pewną… niepopularną opinię. Uważam, że te quizy to w większości pic na wodę fotomontaż. Serio. Bo co to w ogóle znaczy "pasować do rasy psa"? Czy to znaczy, że muszę mieć podobny temperament? Jeśli quiz powie, że pasuję do husky, to mam zacząć wyć do księżyca i biegać po lesie? No nie bardzo.

Typowy quiz i jego pułapki

Zwykle pytają o jakieś totalnie abstrakcyjne rzeczy. "Jak spędzasz wolny czas?" A) Czytając książki przy kominku. B) Uprawiając sporty ekstremalne. C) Oglądając Netflixa z pizzą. No sorry, ale mój wolny czas to miks wszystkiego po trochu! I co teraz? Którą odpowiedź mam wybrać, żeby quiz wypluł właściwą rasę? Tajemnica pozostaje nierozwiązana.

Inne pytanie: "Co cenisz w życiu najbardziej?" A) Lojalność. B) Inteligencję. C) ... Uroczy wygląd? Oczywiście, że cenię lojalność i inteligencję! Ale powiedzmy sobie szczerze, jakbym nie ceniła uroczego wyglądu, to bym nie oglądała zdjęć szczeniaków w internecie przez pół dnia. (Tak, wiem, to brzmi strasznie, ale to prawda!).

Prawda jest taka…

…że rasa psa to nie wszystko. Liczy się charakter, energia i po prostu… chemia. Możesz przeczytać o danej rasie wszystko, co możliwe, ale i tak okaże się, że konkretny pies jest zupełnie inny niż w opisie. Mój znajomy miał mieć spokojnego labradora. Skończyło się na psie, który zjadał buty i wspinał się po meblach jak małpa. A miał być wzorowym psem rodzinnym!

Co się tak naprawdę liczy?

Dla mnie najważniejsze jest to, żeby pies był zdrowy i szczęśliwy. I żebyśmy się dogadywali. Czy będzie to malutki chihuahua, czy ogromny nowofundland, to już mniej ważne. Ważne, żebyśmy razem spędzali czas, chodzili na spacery (albo leniuchowali na kanapie, jeśli oboje mamy taki dzień) i po prostu się lubili. Reszta to tylko dodatki.

Uważam, że najlepszy quiz to wizyta w schronisku. Tam dopiero można poznać prawdziwe charaktery psów i zobaczyć, z kim naprawdę "klikniecie". Zamiast wypełniać formularze online, lepiej dać szansę psu, który czeka na dom. Może to właśnie on okaże się idealnym partnerem – bez względu na to, co powie quiz.

I na koniec… czy naprawdę potrzebujemy quizu, żeby wiedzieć, że zasługujemy na miłość i merdający ogon? Ja myślę, że nie. Po prostu kochajmy psy, a one odwdzięczą się nam tym samym. I nieważne, jakiej rasy.

A teraz przepraszam, idę pogłaskać kota. Ups, chyba jednak nie pasuję do żadnej rasy psa.