Próbny Egzamin ósmoklasisty Z Nową Erą Matematyka Listopad 2019
Pamiętacie listopad 2019? Pewnie większość z Was była zajęta oglądaniem nowych odcinków ulubionego serialu albo planowaniem świątecznych prezentów. Ale dla ósmioklasistów to była poważna sprawa! To wtedy odbywał się Próbny Egzamin Ósmoklasisty z Matematyki od Nowej Ery. I powiem Wam szczerze, to nie był zwykły sprawdzian.
Co to takiego ten cały Próbny Egzamin?
Wyobraźcie sobie, że to taka rozgrzewka przed wielkim finałem, czyli prawdziwym egzaminem. Trochę jak trening przed olimpiadą, albo przymiarka sukni ślubnej (chociaż, mam nadzieję, że ósmioklasiści nie planowali jeszcze żadnych ślubów!). Chodzi o to, żeby oswoić się z atmosferą, zobaczyć, jak wyglądają zadania i… no cóż, trochę się zestresować, żeby potem prawdziwy egzamin nie był aż tak straszny.
A ten z Nowej Ery z listopada 2019? No cóż, krążyły o nim legendy! Mówiono, że zadania były tak trudne, że nawet Einstein by się podrapał po głowie. Oczywiście, to trochę przesada. Ale faktem jest, że Nowa Era przygotowała zestaw zadań, które wymagały naprawdę dobrego przygotowania i logicznego myślenia. To nie było wkuwanie na pamięć wzorów. To była prawdziwa jazda na rollercoasterze po krainie liczb, figur i równań!
A konkretnie? Co było takiego strasznego?
Pamiętam, jak znajomy, który pomagał swojemu synowi w przygotowaniach, opowiadał mi o zadaniach z geometrii przestrzennej. "Wyobraź sobie," mówił, "że masz sześcian w sześcianie, a w tym małym sześcianie jeszcze piramidę. I masz obliczyć objętość tej piramidy, znając tylko długość przekątnej dużego sześcianu!". Brzmi jak scenariusz do horroru matematycznego, prawda? Ale właśnie takie zadania miały za zadanie sprawdzić, czy uczniowie naprawdę rozumieją, co liczą, a nie tylko odtwarzają schematy.
"Egzamin z Nowej Ery? To była prawdziwa szkoła życia!" - wspomina jedna z mam.
Oczywiście, były też zadania z algebry, procentów, ułamków… cała klasyka! Ale to wszystko podane w taki sposób, że trzeba było naprawdę się zastanowić, co autor miał na myśli. Żadnych łatwych odpowiedzi "na tacy". To był egzamin, który wymagał wysiłku umysłowego. I chwała mu za to!
Czy to oznacza, że był to egzamin nie do zdania?
Absolutnie nie! Wręcz przeciwnie! To, że był trudny, oznaczało tylko tyle, że trzeba było się do niego porządnie przygotować. I ci, którzy się przygotowali, na pewno poradzili sobie świetnie. A ci, którzy się nie przygotowali? No cóż, mieli szansę wyciągnąć wnioski i nadrobić zaległości przed prawdziwym egzaminem. W końcu po to właśnie jest egzamin próbny!
Pamiętajcie, egzamin to tylko egzamin. Nie definiuje tego, kim jesteście i co potraficie. To tylko jeden z etapów na drodze do celu. A Próbny Egzamin Ósmoklasisty z Matematyki z Nową Erą (listopad 2019)? To po prostu fajna przygoda. Trochę stresująca, trochę wymagająca, ale na pewno zapadająca w pamięć! I kto wie, może kiedyś będziecie z uśmiechem wspominać te zadania z sześcianami w sześcianach i piramidami w sześcianach. Bo przecież matematyka jest wszędzie!





