Pamiętniki Wampirów Sezon 1 Po Polsku

Okej, słuchajcie. Musimy pogadać o Pamiętnikach Wampirów. Konkretnie, o pierwszym sezonie. I to po polsku, żeby było jasne. Bo oglądałeś to, prawda? Nie kłam.
Sezon Pierwszy: Nostalgia Uderza
Pamiętam, jak wszyscy oglądali. Internet huczał. Ja też, oczywiście. Miałam wtedy... powiedzmy, że byłam młodsza. I absolutnie zakochana w Damonie Salvatore. No kto nie był, bądźmy szczerzy?
Ale, ale, ALE! Czy ktoś jeszcze uważa, że pierwszy sezon... no, nie był idealny? Bo wiecie, oglądając go teraz, z perspektywy czasu… widzę pewne niedoskonałości. To jest moja niepopularna opinia. Gotowi?
Miłość od Pierwszego Wejrzenia? Chyba Żartujesz.
Okej, Elena Gilbert i Stefan Salvatore. Wielka, epicka miłość. Przeznaczenie. Blablabla. Ale czy naprawdę w to wierzyliście? Bo ja wtedy tak. Teraz... no cóż, romans w liceum to romans w liceum. Trochę dramatu, trochę wzdychań, i dużo, dużo nieśmiertelności. Ale czy to prawdziwa miłość? Nie wiem, nie wiem.
"Kiedy Stefan patrzy na Elenę, to tak jakby patrzył na pizzę po tygodniu diety." - Mój wewnętrzny cynik.
Damon: Zły Brat z Problemem Alkoholowym i Bardzo Dobrym Wyglądem
No i wchodzi on. Damon Salvatore. Ten, który wszystko komplikuje. Ten, którego wszyscy kochamy, mimo że jest... no cóż, jest Damonem. Zabójczy, seksowny, sarkastyczny. Idealny zły chłopak. Ale w pierwszym sezonie... to w sumie bardziej pijany wampir z problemami z kontrolą gniewu. Kochamy go za to, oczywiście. Ale nazwijmy rzeczy po imieniu.
Poza tym, czy tylko ja myślałam, że jego wątek z Caroline Forbes był trochę... creepy? No serio.
Fabuła: Trochę Ser, Trochę Mordu
Fabuła pierwszego sezonu to połączenie dramatu licealnego i wampirzej mitologii. Trochę ser, trochę mordu. Czasem trochę chaotycznie. Pamiętacie Annę i jej mamę? No właśnie. Trochę zapomniany wątek, prawda?
Nie zrozumcie mnie źle. Kocham Pamiętniki Wampirów. Całe to szaleństwo. Ale pierwszy sezon... no cóż, to jak początek romansu. Trochę niezdarny, trochę naiwny, ale pełen potencjału. Tak jak my wszyscy w liceum. Tylko bez tych wszystkich kłów i wiecznej młodości.
Więc, to ja. Ze swoją niepopularną opinią. Co wy o tym myślicie? Przyznajcie się. Też widzicie teraz te niedoskonałości? Czy jestem sama w tym szaleństwie? Dajcie znać!
P.S. I tak bym wybrała Damona. Zawsze.




