Opowieść Wigilijna Sprawdzian Z Lektury

Hej! No to siadamy wygodnie, bo czeka nas... Opowieść Wigilijna! Znasz? Pewnie, że znasz! No, a teraz... sprawdzian z lektury. Ojejku! Ale bez paniki! To będzie bardziej jak super szybki quiz wiedzy, niż szkolny koszmar.
Kto zacz? (czyli bohaterowie)
Pamiętasz kto tam w ogóle brylował? No jasne, że tak! Na pierwszym planie Ebenezer Scrooge. Gość, który zamiast serca miał chyba bryłę lodu z Antarktydy. Uśmiechał się równie często co kura ząbki ma, czyli wcale. A reszta? Mamy biednego, ale poczciwego Boba Cratchita, jego szefa i ofiarę w jednym. No i Tiny Tim, ten mały, słodki, ale chorutki chłopiec, który topił serca nawet najbardziej zatwardziałych sknerusów.
Kto jeszcze? Duch Jakuba Marleya, oczywiście! Były wspólnik Scrooge'a, który wraca nawiedzać go, obwieszony łańcuchami i ostrzega przed wiecznym potępieniem. Trochę straszny, trochę zabawny, w końcu kto by chciał chodzić po świecie z toną metalu u nogi? Brrr!
Gdzie i kiedy? (czyli sceneria)
Akcja dzieje się w Londynie, no i wiadomo – w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Ulice oświetlone lampkami (no dobra, może bardziej świecami wtedy), śnieg (a jak nie śnieg, to przynajmniej zimno, że aż nos czerwienieje), i ogólna atmosfera... no wiecie, ta świąteczna. Niby wesoło, ale Scrooge i tak chodzi naburmuszony.
O co chodzi? (czyli fabuła w pigułce)
Scrooge to stary skąpiec, który kocha pieniądze bardziej niż cokolwiek innego. Święta? Phi! Dla niego to strata czasu i pieniędzy. Ale w Wigilię nawiedzają go duchy: najpierw Marley, a potem trzy kolejne: Duch Przeszłych Świąt Bożego Narodzenia, Duch Obecnych Świąt Bożego Narodzenia i Duch Przyszłych Świąt Bożego Narodzenia.
Duchy pokazują mu, jak wyglądało jego życie, jak wygląda teraz i jak będzie wyglądało, jeśli się nie zmieni. Mówiąc krótko – robią mu niezłą wycieczkę po sumieniu.
A efekt? Scrooge się zmienia! Zrzuca skórę zgreda i staje się najmilszym dziadkiem w całej okolicy. Zaczyna pomagać Bobowi Cratchitowi, wspiera Tiny Tima i w ogóle staje się sympatycznym człowiekiem. Koniec końców – święta są uratowane!
Pytania i odpowiedzi (czyli sprawdzamy wiedzę!)
Dobra, bez ściemy, kilka pytań dla sprawdzenia, czy naprawdę czytałeś (albo chociaż oglądałeś film!).
Pytanie 1: Jak brzmiało ulubione powiedzonko Scrooge'a? Hę?
Odpowiedź: "Bah! Humbug!" (Czyli takie "Pff! Bzdury!").
Pytanie 2: Który duch pokazał Scrooge'owi jego smutne dzieciństwo?
Odpowiedź: Duch Przeszłych Świąt Bożego Narodzenia (oczywiście!).
Pytanie 3: Jak nazywał się syn Boba Cratchita, któremu Scrooge pomógł?
Odpowiedź: Tiny Tim (to było proste!).
No i jak poszło? Bez problemu, prawda? Opowieść Wigilijna to super historia o tym, że nigdy nie jest za późno na zmianę i że warto być dobrym dla innych. No i że pieniądze to nie wszystko, choć fajnie je mieć. Ale jeszcze fajniej jest mieć ciepłe serce!
To co, teraz do czytania? Albo do oglądania filmu? W sumie, ważne, żeby poczuć magię świąt!







