O święty Mikołaju Przynosisz Dobro Nam
Ach, Mikołaj! Już sama myśl o nim wywołuje uśmiech na twarzy. Serce zaczyna bić szybciej, a w głowie pojawiają się obrazy prezentów, słodkości i ogólnej radości. "O święty Mikołaju, przynosisz dobro nam" - ileż w tym prawdy! Ale czy kiedykolwiek naprawdę zastanawialiśmy się, co tak naprawdę kryje się za tym uroczystym wołaniem?
Przecież Mikołaj to nie tylko gość w czerwonym kubraczku, który raz w roku włazi do nas przez komin (o ile w ogóle mamy komin!). To symbol czegoś o wiele większego. To uosobienie hojności, miłości i dbałości o innych. Pomyślmy tylko, ile radości sprawia nam obdarowywanie bliskich! A Mikołaj robi to na skalę... globalną! Serio, dostarczyć prezenty wszystkim dzieciom na świecie w jedną noc? Toż to logistyczny majstersztyk! Kurierzy z InPostu powinni brać u niego korepetycje!
Mikołaj - więcej niż tylko prezenty
Jasne, prezenty są super. Kto nie lubi dostać wymarzonej zabawki, książki, czy (powiedzmy sobie szczerze) porządnej dawki czekolady? Ale Mikołaj przynosi coś więcej. Przynosi magię! Tę niepowtarzalną atmosferę oczekiwania, tajemnicy i dziecięcej wiary w cuda. Pamiętacie to uczucie, kiedy jako dzieci budziliśmy się rano 6 grudnia i biegliśmy sprawdzić, co zostawił pod poduszką? Niewiarygodne! To Mikołaj nauczył nas, że marzenia się spełniają (przynajmniej te o nowej grze wideo!).
Dobro, czyli co?
"Przynosisz dobro nam..." - ale co to właściwie znaczy "dobro"? To proste: Mikołaj przypomina nam o tym, co naprawdę ważne. O dzieleniu się z innymi, o byciu miłym i uczynnym. O tym, że radość dawania jest większa niż radość brania. No dobra, może nie zawsze, zwłaszcza jak dostaniemy nowy telefon. Ale generalnie chodzi o to, żeby być dobrym człowiekiem. A Mikołaj jest najlepszym przykładem!
Wyobraźmy sobie świat bez Mikołaja. Smutna wizja, prawda? Brak radości, brak prezentów (ok, to może być problem), ale przede wszystkim brak tej pięknej, świątecznej atmosfery. Dlatego tak ważne jest, żeby kultywować tę tradycję i przekazywać ją kolejnym pokoleniom. Nawet jeśli oznacza to kupowanie tony mandarynek i ukrywanie ich po kątach, żeby dzieciaki nie znalazły przed czasem.
"Ho, ho, ho! Bądźcie grzeczni... i pamiętajcie o pierniczkach!" - Mikołaj (prawdopodobnie)
Więc następnym razem, kiedy zaśpiewamy "O święty Mikołaju, przynosisz dobro nam", pomyślmy o tym, co naprawdę kryje się za tymi słowami. Pomyślmy o hojności, miłości i radości. I pamiętajmy, że każdy z nas może być trochę jak Mikołaj - wystarczy uśmiech, dobre słowo, czy drobny gest. W końcu dobro wraca! A poza tym, kto wie, może i do nas zawita kiedyś Mikołaj... Zależy od tego, jak bardzo grzeczni byliśmy w tym roku.
A teraz, idę szukać pierniczków! Mam nadzieję, że Mikołaj ich nie zjadł!





