Nowa Era Sprawdziany Klasa 6 Geografia

OK, słuchajcie. Musimy o tym porozmawiać. Serio. Chodzi o... sprawdziany z geografii Nowej Ery w klasie 6. Przyznajcie się! Kto spędził noce bezsennie, wpatrując się w mapy i kontury państw, które wyglądają, jakby jakiś szalony artysta je stworzył?
Czy tylko ja tak mam?
Czy jestem jedyną osobą, która uważa, że zapamiętanie wszystkich stolic, rzek i gór w Afryce to trochę... przesada? No dobra, może trochę bardzo przesada. Rozumiem, geografia jest ważna. Wiem, gdzie jest Polska! Ale czy muszę wiedzieć, która rzeka przepływa przez Bamako, żeby normalnie funkcjonować?
Prawda o Atlasach
I te atlasy! Piękne, kolorowe, pełne wykresów... których nikt tak naprawdę nie rozumie. To znaczy, może niektórzy rozumieją. Ale ja wolę włączyć Google Maps. Szybciej i bardziej intuicyjnie. Ale na sprawdzianie? Trzeba się wpatrywać w te maleńkie literki, szukając zapomnianej doliny. I oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto wie wszystko. Zawsze. Taką osobą na pewno nie jestem.
Nowa Era - Królowa (albo Król?) Testów
Nowa Era wydaje mi się, że ma obsesję na punkcie testów. Okej, rozumiem, system edukacji, oceny, blablabla. Ale czy naprawdę musimy torturować dzieci mapami politycznymi i gospodarczymi, które są trudniejsze do zrozumienia niż instrukcja obsługi pralki w języku klingońskim?
Niesprawiedliwość Geograficzna
I te pytania! Pamiętam jedno: "Wymień trzy najważniejsze uprawy w regionie Sahelu". Sahelu! Kto normalny pamięta, co rośnie w Sahelu? Chyba tylko osoby, które mieszkają w Sahelu. Dla mnie to wyglądało na czystą złośliwość. Albo te pytania o średnią roczną temperaturę w Jakucku... serio? Czy ta wiedza pomoże mi przetrwać w dżungli życia codziennego? Wątpię.
Strategie Przetrwania
Oczywiście, każdy ma swoje sposoby na przetrwanie tych koszmarnych sprawdzianów. Niektórzy wkuwają na pamięć jak roboty. Inni piszą na ściągach (nie polecam, ale rozumiem). Jeszcze inni... no cóż, modlą się. Albo liczą na to, że pani/pan od geografii będzie miał dobry dzień. A ja? Ja staram się zapamiętać tyle, żeby zdać. I jakoś mi się udaje. Cudem, ale jednak.
Mój Unpopular Opinion
To będzie kontrowersyjne, ale uważam, że sprawdziany z geografii w klasie 6 powinny być o wiele bardziej praktyczne. Zamiast pytać o bezużyteczne szczegóły, moglibyśmy uczyć się, jak czytać mapy, planować podróże i rozumieć globalne problemy. Na przykład, co to jest efekt cieplarniany i dlaczego to nas powinno obchodzić. Albo, jak działają łańcuchy dostaw i dlaczego niektóre banany są droższe od innych.
Dobra, koniec mojego narzekania. Wiem, że pewnie i tak nic się nie zmieni. Ale przynajmniej mogłem to z siebie wyrzucić. A teraz idę sprawdzić w Google Maps, gdzie leży Burkina Faso. Tak na wszelki wypadek. I przepraszam wszystkich geografów. Naprawdę Was szanuję. Ale te sprawdziany...
P.S. Jeśli macie jakieś triki na zapamiętywanie stolic, podzielcie się! Błagam!




