Monika Lewczuk I Alvaro Soler Tekst

Pamiętacie hit lata 2016, który leciał z każdej lodówki? Ten, przy którym nikt nie potrafił ustać w miejscu, a melodia sama wchodziła do głowy i nie chciała wyjść? Mówimy oczywiście o "Libre"! Ale czy zastanawialiście się kiedyś, jak doszło do tej polsko-hiszpańskiej współpracy między Moniką Lewczuk a Alvaro Solerem?
Historia tej piosenki jest całkiem zabawna, a zaczyna się pewnie tak, jak wiele innych hitów – od pomysłu w studiu nagraniowym. Monika pracowała nad swoim albumem i potrzebowała czegoś, co naprawdę "zaskoczy". Wtedy pojawiła się propozycja duetu. Ale z kim? No i tu zaczyna się robić ciekawie.
Alvaro, jesteś? A, to przepraszam...
Wyobraźcie sobie: siedzicie w studiu, macie fajny utwór, ale brakuje tego "czegoś". Nagle wpada pomysł na międzynarodową współpracę. I pada nazwisko: Alvaro Soler. Genialny pomysł! Tylko jak go złapać? Przecież on wtedy był na szczycie popularności! Może obdzwonić wszystkich Alvaro w książce telefonicznej?
Na szczęście obeszło się bez tego. Okazało się, że menadżment Moniki miał kontakty i udało się skontaktować z menadżerem Alvaro. No i poszło jak z płatka! (No, może nie dosłownie jak z płatka, ale powiedzmy, że szybko). Alvaro spodobał się utwór, i zgodził się nagrać wspólną wersję. I tak oto narodziło się "Libre".
Hiszpański temperament kontra polska... no właśnie, co?
Najzabawniejsze jest to, jak dwa różne temperamenty połączyły się w jednej piosence. Alvaro Soler – pełen energii, słońca i hiszpańskiego temperamentu. Monika Lewczuk – wokalistka z klasą, z mocnym, ale też subtelnym głosem. Połączenie tych dwóch światów dało mieszankę wybuchową, która porwała słuchaczy w całej Polsce.
A sam tekst? Opowiada o wolności, o ucieczce od problemów, o tym, żeby żyć chwilą. Proste przesłanie, ale jakże uniwersalne! Kto z nas nie chciałby czasem po prostu rzucić wszystko i poczuć się "libre", czyli wolnym?
"Libre" – więcej niż piosenka
"Libre" stało się synonimem lata. Radiostacje grały ją na okrągło, kluby pękały w szwach od tańczących ludzi, a na weselach to był absolutny must-have. Można powiedzieć, że ta piosenka zdefiniowała lato 2016 w Polsce.
Ale to nie tylko o chwytliwą melodię i łatwy do zapamiętania tekst chodzi. To także o energię, która bije od Moniki Lewczuk i Alvaro Solera. To połączenie dwóch kultur, dwóch języków i dwóch różnych spojrzeń na muzykę. To po prostu dobra energia, która zaraża.
I choć minęło już kilka lat od premiery "Libre", to ta piosenka wciąż ma moc. Wystarczy usłyszeć pierwsze takty, żeby przypomnieć sobie beztroskie letnie dni i poczuć ten pozytywny wibracje. A to, że wszystko zaczęło się od zwykłego pomysłu w studiu i trochę szczęścia? Cóż, tak rodzą się przeboje!
To piosenka, która udowadnia, że muzyka nie zna granic!



![Monika Lewczuk I Alvaro Soler Tekst Alvaro Soler Libre ft Monika Lewczuk [Lyric Video] - YouTube](https://i.ytimg.com/vi/2-svauryJyY/maxresdefault.jpg?sqp=-oaymwEmCIAKENAF8quKqQMa8AEB-AH-CYAC0AWKAgwIABABGGUgVihQMA8=&rs=AOn4CLC5p8rzEjOZFwz222gf4WI5uCwr6A)



