Moja Matka Woli Młodych Mężczyzn Francja 2015

OK, słuchajcie. Muszę to z siebie wyrzucić. To, co zaraz powiem, może być kontrowersyjne. Może nawet wywołać oburzenie. Ale... muszę to powiedzieć: rozumiem, dlaczego moja matka woli młodych mężczyzn. No, przynajmniej, jeśli chodzi o Francję 2015.
Zanim zaczniecie krzyczeć "O Jezu, co ona bredzi?!", pozwólcie mi wyjaśnić. To nie jest tak, że ja popieram, no wiecie, jakieś dziwne rzeczy. Chodzi mi o pewien… styl. Francuski styl, powiedzmy.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Francja, rok 2015. To były czasy! Macarons. Bagietki. Idealnie zawiązane szaliki. I ci młodzi mężczyźni! Oczywiście, uogólniam. Nie wszyscy francuscy mężczyźni w 2015 roku byli idealni. Ale statystycznie rzecz biorąc… prezentowali się całkiem nieźle.
Dlaczego moja matka miałaby preferować młodych mężczyzn z tamtego okresu? Zastanówmy się.
Argument numer jeden: Elegancja
Młodzi Francuzi (z mojej wyobraźni, oczywiście!) potrafili się ubrać. Bez zadęcia, ale z klasą. Sweter w serek, koszula z podwiniętymi rękawami, stylowe buty... No, sorry, ale w dresie do sklepu się nie chodzi! To nie jest atak personalny, po prostu stwierdzam fakt. Moja matka ceni sobie elegancję. A młodzi Francuzi, powiedzmy, że byli mistrzami w tej dziedzinie.
Argument numer dwa: Kultura
Wyobraźcie sobie: Młody Francuz, siedzący w kawiarni, czytający Camusa. Zamawiający wino, a nie energetyka. Dyskutujący o sztuce, a nie o najnowszym odcinku reality show. Ok, może trochę przesadzam. Ale... wiecie o co mi chodzi, prawda?
"Być inteligentnym to potęga, a kochać to wolność." - Camus (mniej więcej)
Moja matka ceni sobie intelektualne rozmowy. A młodzi Francuzi, statystycznie rzecz biorąc (znowu!), wydają się bardziej… kulturalni. Albo przynajmniej sprawiają takie wrażenie.
Argument numer trzy: Romantyzm
Kto z nas nie marzy o romantycznej kolacji w Paryżu? O spacerze brzegiem Sekwany? O szepcie czułych słówek z francuskim akcentem? Ok, może to już jest stereotyp. Ale hej, stereotypy skądś się biorą! Młodzi Francuzi (z 2015 roku, pamiętajcie!) po prostu uchodzili za bardziej romantycznych. Kwiaty? Kolacja przy świecach? Słowo "amour" użyte w odpowiednim momencie? Brzmi dobrze, prawda?
Oczywiście, to wszystko jest trochę żartobliwe. Nie twierdzę, że moja matka (ani ja!) ma obsesję na punkcie młodych Francuzów z 2015 roku. Chodzi mi o pewien… ideał. O styl, elegancję, kulturę i romantyzm. Elementy, które, umówmy się, w dzisiejszych czasach są trochę… deficytowe.
Więc, czy moja matka woli młodych mężczyzn Francja 2015? Może i tak. A może po prostu tęskni za pewnym stylem życia. Za odrobiną elegancji i kultury w codziennym życiu. I wiecie co? Ja chyba też.
Czy jestem sama w tej opinii? Dajcie znać!


