Matura Z Języka Rosyjskiego Poziom Podstawowy

Matura z rosyjskiego na poziomie podstawowym? Dla jednych to bułka z masłem, dla innych wyprawa na Syberię w sandałach. Ale jedno jest pewne: wspomnienia z tego egzaminu potrafią rozbawić nawet po latach. Zamiast strasznych regułek gramatycznych, w pamięci zostają zabawne sytuacje i zaskakujące odkrycia.
Rosyjski – język pełen niespodzianek
Pamiętacie te pierwsze lekcje? Cyrlica wyglądała jak tajny kod, a wymowa… no cóż, "да" (da) brzmiało bardziej jak okrzyk zaskoczenia niż zwykłe "tak". Ale to właśnie ta odmienność czyni rosyjski tak fascynującym. I tak, pewnie każdy z nas pomylił "рука" (ruka - ręka) z czymś zupełnie innym na początku... wstyd przyznać!
"Kak dieła?" – czyli jak sobie radzimy?
Sama matura to przecież nie tylko stres, ale i szansa na popisywanie się nabytą wiedzą. Wyobraźcie sobie: komisja egzaminacyjna, skupione twarze i Ty, nagle, niczym bohater rosyjskiej powieści, zaczynasz recytować fragment ulubionego wiersza Puszkina! Albo, co gorsza, próbujesz sprzedać im płynną konwersację na temat ulubionych gatunków herbat, mieszając polski z rosyjskim, bo słówka "herbata malinowa" za nic nie możesz sobie przypomnieć. "Czaj malinowy… no… raspberry tea!" – krzyczysz triumfalnie, mając nadzieję, że komisja doceni Twoją kreatywność.
A teksty na maturze? Często zaskakują swoją… swojskością. Opowieść o babuszce, która hoduje gigantyczne ogórki na działce, albo o grupie studentów, którzy próbują dogadać się w zatłoczonym moskiewskim metrze. Tematy bliskie życiu, ale jednocześnie pozwalające na wykazanie się znajomością słownictwa związanego z handlem, komunikacją miejską i oczywiście, z ogrodnictwem. To prawdziwy test na "ruską duszę"!
"Głowa do góry, товарищ! Matura to nie koniec świata!" – to hasło powinno przyświecać każdemu zdającemu.
Pamiętajcie, nawet jeśli pomyliliście "жена" (żona) z "женщина" (kobieta) podczas opisywania idealnego partnera na maturze ustnej, nie poddawajcie się! Komisja na pewno doceni Wasze poczucie humoru i starania. A może nawet wspomną Wasz lapsus podczas kolejnej sesji egzaminacyjnej, ku przestrodze i rozbawieniu przyszłych maturzystów.
Czego nas nauczyła matura z rosyjskiego?
Oprócz samego języka, matura uczy pokory, kreatywności i radzenia sobie ze stresem. Uświadamia nam, że nawet jeśli nie znamy wszystkich słówek na świecie, potrafimy się dogadać, improwizować i czerpać radość z poznawania obcej kultury. Bo rosyjski to nie tylko język, to cała paleta emocji, historii i anegdot, które zostają z nami na długo. To język, w którym nawet kłótnia brzmi poetycko (przynajmniej dla osób, które nie rozumieją, o co chodzi!).
Więc jeśli ktoś spyta Was, co pamiętacie z matury z rosyjskiego, nie mówcie o tabelkach gramatycznych i trudnych przypadkach. Opowiedzcie o zabawnym tekście o babuszce, o próbie recytacji Lermontowa przed komisją i o tym, jak bardzo zaskoczył Was fakt, że "чай" (czaj - herbata) brzmi tak znajomo. Bo to właśnie te wspomnienia czynią maturę z rosyjskiego czymś wyjątkowym – przygodą, którą warto przeżyć i zapamiętać. I kto wie, może kiedyś, podczas wakacji w Moskwie, będziecie mogli zaimponować miejscowym swoją wiedzą (nawet jeśli ograniczoną) na temat rosyjskiej kultury. A na pytanie: "Wy uczył się polski?" odpowiecie dumnie: "Я учил русский!" (Ja uczyłem się rosyjskiego!). I uśmiechniecie się na wspomnienie matury. Udaсzi!







