Lego City Undercover All Super Build Locations
LEGO City Undercover to taka gra, że niby poważna, ale jednak totalnie odjechana. Grindowanie to podstawa. A te Super Budowle? No właśnie… o nich dziś pogadamy, ale bez napinki.
Super Budowle – gdzie ich szukać?
No dobra, bez ściemy. Musimy trochę pobiegać po całym LEGO City, żeby je znaleźć. Jakby to była jakaś gra o szukaniu skarbów, tylko zamiast złota mamy LEGO klocki. I to sporo klocków.
Dzielnice i ich sekrety
Każda dzielnica ma coś do zaoferowania. Ale bądźmy szczerzy – niektóre Super Budowle są po prostu…nudne. Na przykład ta promu na Bluebell National Park. Kto to wymyślił? Serio?
Ale! Są też perełki. Platforma w Cherry Tree Hills, która teleportuje na dach, żeby zebrać super klocek. To jest coś, co rozumiem! Albo te helikoptery. Latamy i siejemy zamęt! Tylko uważajcie, żeby nie rozbić się o wieżowiec. Mówię z doświadczenia. Dużego doświadczenia.
A w Auburn? Tam czeka na nas stacja dokująca dla łodzi. Może się przydać podczas pościgów za złoczyńcami. A może po prostu chcemy popływać. Kto nam zabroni?
W Fort Meadows koniecznie trzeba zbudować farmę. Kto nie lubi farm? No dobra, ja nie lubię. Ale przynajmniej można tam znaleźć trochę klocków.
Z resztą, wiecie jak to jest. Patrzymy na mapę, widzimy ikonkę Super Budowli i od razu czujemy ten dreszczyk emocji. A potem budujemy… i okazuje się, że to kolejna platforma, na której trzeba skakać. Ehh… Życie.
Klocki, klocki i jeszcze raz klocki
Żeby w ogóle zacząć budować, potrzebujemy tonę klocków. Serio, TONĘ. Ja chyba spędziłem więcej czasu na zbieraniu klocków niż na robieniu misji. Ale hej, przynajmniej mam ich teraz na zapas. Może kiedyś zbuduję sobie replikę LEGO City w realu? (Żartuję. Chyba.)
A co z czerwonymi klockami? Pamiętacie te ukryte bonusy? Dzięki nim zbieranie klocków staje się ciut przyjemniejsze. No dobra, może minimalnie przyjemniejsze. Ale zawsze to coś!
Szczególnie ważne jest zbieranie tokenów postaci. Niektóre z nich odblokowują kostiumy z supermocami. Oczywiście, najfajniejsze kostiumy są ukryte za najbardziej upierdliwymi wyzwaniami. Ale kto by się tym przejmował? Przecież to tylko gra. (Powtarzam to sobie za każdym razem, gdy nie mogę przejść jakiegoś etapu.)
(Moja) Lekko Kontrowersyjna Opinia
I tutaj dochodzimy do sedna. Moim zdaniem, niektóre Super Budowle w LEGO City Undercover są po prostu zbędne. Ok, rozumiem, że gra ma być długa i pełna zawartości. Ale czy naprawdę potrzebujemy dwudziestu różnych platform do skakania? No nie wiem.
Uważam, że twórcom zabrakło trochę kreatywności. Zamiast budować kolejną, niczym niewyróżniającą się platformę, mogliby wymyślić coś naprawdę ciekawego. Może jakieś mini-gry? Albo interakcje z NPC? Cokolwiek! Byle by to nie było kolejne skakanie po platformach.
No ale dobra, nie ma co narzekać. W końcu to LEGO. A w LEGO liczy się przede wszystkim dobra zabawa. I w gruncie rzeczy, LEGO City Undercover to całkiem udana produkcja. Nawet jeśli spędziłem więcej czasu na zbieraniu klocków niż na robieniu czegokolwiek innego.
I jeszcze jedno: nie zapomnijcie o trybie kooperacji! Budowanie Super Budowli z kumplem to zupełnie inna bajka. O wiele zabawniejsza. I mniej frustrująca. No dobra, może trochę mniej frustrująca.
A Wy, jakie macie ulubione Super Budowle? I które uważacie za totalną porażkę? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach! Chętnie poczytam. I może dowiem się czegoś nowego. Albo po prostu się pośmieję. Z Wami. Albo z siebie. Zobaczymy!
