Krajobrazy Polski Sprawdzian Klasa 5

Pamiętacie sprawdzian z krajobrazów Polski w piątej klasie? No właśnie, ten moment, kiedy świat dzielił się na tych, którzy wiedzieli, gdzie leży Pojezierze Mazurskie i na tych, którzy myśleli, że to jakaś egzotyczna wyspa na Karaibach.
Dla jednych to była bułka z masłem. Nauczyli się rzeźby terenu na pamięć, od Karpat po Bałtyk. Oni wiedzieli, co to morena czołowa i czym się różni od eratyka. Dla innych to była prawdziwa gehenna. Góry myliły im się z dolinami, a morze z jeziorem. I nie pomogły żadne rysunki w zeszycie.
Góry, morza, jeziora – co za zamieszanie!
Ale spójrzmy prawdzie w oczy: czy naprawdę zapamiętaliście, która rzeka wpada do którego morza? Czy odróżniacie Wyżynę Krakowsko-Częstochowską od Polesia Lubelskiego? Pewnie nie. Ale to w porządku! Najważniejsze, że pamiętacie, że Polska jest piękna i różnorodna.
Pamiętam, jak na sprawdzianie kolega napisał, że najwyższy szczyt w Polsce to Mont Everest. Nauczycielka miała niezłą minę. A inny upierał się, że największe jezioro w Polsce to... basen w jego ogrodzie. No cóż, kreatywność się ceni!
A te pytania o roślinność! Co rosło w Bieszczadach, a co na Pomorzu? Kto to w ogóle wiedział? Ja pamiętam tylko tyle, że w górach są świerki, a nad morzem mewy. I że w Puszczy Białowieskiej żyją żubry, które wyglądają jak kosmiczne krowy.
Sprawdzian, który uczył więcej niż topografii
Ten sprawdzian z krajobrazów Polski, choć straszny w tamtym momencie, uczył nas czegoś więcej niż tylko geografii. Uczył nas doceniania piękna naszej ojczyzny. Uświadamiał, że mamy góry, morze, jeziora, lasy – wszystko, czego dusza zapragnie. I że nie musimy jechać na drugi koniec świata, żeby zobaczyć coś niesamowitego. Wystarczy wsiąść w pociąg i pojechać w Polskę!
A te wszystkie nazwy? Mazowsze, Śląsk, Podlasie… brzmią trochę jak zaklęcia. Ale to zaklęcia, które otwierają bramy do krain pełnych historii, kultury i przygód. Krain, które warto odkrywać.
I wiecie co? Nawet jeśli nie pamiętacie, jaka jest głębokość jeziora Hańcza, to i tak możecie być dumni z tego, że jesteście Polakami. Bo Polska to nie tylko mapy i encyklopedie. To przede wszystkim ludzie, kultura i historia. A krajobrazy? Krajobrazy są tylko pięknym tłem do tej fascynującej opowieści.
Tak więc, zamiast stresować się kolejnym sprawdzianem z geografii, wsiądźcie na rower, idźcie na spacer, popatrzcie na drzewa, na rzeki, na góry. Zobaczcie, jak pięknie jest wokół. I pamiętajcie, że najlepszą lekcją geografii jest podróż.
No i najważniejsze: jeśli ktoś was zapyta, gdzie leżą Mazury, nie odpowiadajcie, że na Karaibach. 😉




