Kościół O Bernardynów Piotrków Tryb

Piotrków Trybunalski. Przyznaję, nie jest to pierwsze miasto, o którym myślisz, planując wakacje. Ale! No właśnie, ale… ma pewien sekret. I nie chodzi mi o słynny Trybunał Koronny, choć to też niezła gratka dla fanów historii. Mówię o Kościele O. Bernardynów. Tak, wiem, kościół jak kościół. Ile ich już widzieliśmy? Setki? Tysiące?
Ale poczekajcie! To jest ten "inny" kościół.
Powiem wam coś… Mam niepopularną opinię. Uważam, że Kościół O. Bernardynów w Piotrkowie jest… zaskakująco fajny. No dobra, może nie "fajny" jak skakanie na bungee, ale wiecie, wciągający! Serio! Zapomnijcie o tych wszystkich pompatycznych katedrach, gdzie szyje bolą od patrzenia w górę. Ten kościół ma coś w sobie. Może to ten barok? Może te zakamarki? A może po prostu lubię kolor cegły?
Fakty są takie...
Z zewnątrz, powiedzmy sobie szczerze, nie powala. Ceglana fasada, prosta wieża... Nic, co by krzyczało: "Hej, jestem mega ważny! Zobacz mnie!". I może właśnie w tym tkwi jego urok. Nie próbuje nikogo na siłę zachwycić. Jest sobą. I ja to szanuję. To tak jak z pizzą. Czasem najprostsza Margherita smakuje lepiej niż te z dwudziestoma składnikami. Podobnie jest tutaj. Prostota to siła.
Wchodzimy do środka i… bum! Barokowy przepych. Aniołki, ornamenty, złocenia. No dobra, może jednak trochę "krzyczy", ale w taki… sympatyczny sposób. To tak jakbyś wszedł do starej, rodzinnej piekarni. Niby zwykła piekarnia, ale nagle czujesz zapach świeżego chleba i wiesz, że to coś więcej niż tylko bułki.
I ten ołtarz główny! Ogromny, błyszczący, robi wrażenie. Jak dla mnie, to idealne tło do selfie. No dobra, żartuję. Albo i nie…
"Kościoły są nudne" – powiedział ktoś kiedyś.Nie zgadzam się! Szczególnie, jeśli mówimy o Kościele O. Bernardynów w Piotrkowie. Tam naprawdę można poczuć klimat dawnych czasów, a w ciszy poszukać chwili wytchnienia. I nawet jeśli nie jesteś fanem religii, to docenisz ten kunszt i dbałość o szczegóły.
A tak serio, to lubię tam chodzić. Może to przez to, że jest blisko mojej ulubionej kawiarni? Kto wie. W każdym razie, jeśli kiedykolwiek będziecie w Piotrkowie Trybunalskim, to wpadnijcie na chwilę. Przysiądźcie, popatrzcie. Może i wam się spodoba? A jeśli nie, to zawsze możecie powiedzieć, że sprawdziliście moje "niepopularne" zdanie. I kto wie, może nawet się ze mną zgodzicie.
P.S. Słyszałem, że mają tam fajne koncerty organowe. To już całkiem dobra wymówka, żeby pójść, prawda?


