Kiedy Wracamy Do Szkoły Po Wielkanocy 2021

Ach, Wielkanoc! Czas mazurków, pisanek i... wiecznego pytania, które dręczyło rodziców i ucieszyło dzieciaki w 2021 roku: Kiedy wracamy do szkoły?! To było niczym echo odbijające się od ścian domów, pomiędzy nawoływaniami do zjedzenia kolejnego kawałka baby wielkanocnej.
W roku Pańskim 2021, sprawa powrotu do edukacji po świątecznej przerwie była, delikatnie mówiąc, bardziej skomplikowana niż przepis na idealny żurek. Wszyscy żyliśmy w rytmie wiadomości o pandemii, a decyzje o otwieraniu i zamykaniu szkół przypominały taniec pingwina – krok w przód, dwa w tył.
Zamiast dzwonka – konferencja prasowa
Zamiast radosnego dzwonka oznajmiającego koniec laby, mieliśmy konferencje prasowe i komunikaty. Pamiętacie ten dreszczyk emocji, kiedy czekaliście na werdykt? Czy na pewno będziemy mogli wyjść z piżam, czy też czeka nas kolejny tydzień przed ekranem, próbując zrozumieć algebrę przez internet? To było jak losowanie na loterii! Tylko stawką były nasze nerwy i planowanie tygodnia.
Rodzice, dzielni niczym rycerze Jedi, musieli opanować sztukę żonglerki między pracą zdalną, pomocą w lekcjach online i utrzymywaniem w domu pozorów normalności. A dzieci? One odkrywały nowe talenty – w konstruowaniu baz z koców, organizowaniu turniejów w Mario Kart i prowadzeniu tajnych rozmów ze swoimi zwierzakami, które, jak się okazało, miały więcej do powiedzenia, niż przypuszczaliśmy.
Powrót do normalności? Co to znaczy?
W końcu, po serii komunikatów i zmian decyzji, powrót do szkół stał się faktem. Albo prawie faktem. Bo przecież nic nie było już takie samo. Maski na twarzach, dezynfekcja rąk, mniejsze grupy w klasach... To była nowa rzeczywistość, w której "normalność" nabrała zupełnie innego znaczenia.
Ale wiecie co? Mimo wszystko, dzieciaki wracały do szkół z radością. Tęsknota za kolegami i koleżankami, za szmerem rozmów na przerwach, za możliwością pomazania ławki (oczywiście niecelowo!), okazała się silniejsza niż strach i niedogodności.
A rodzice? Cóż, oni odetchnęli z ulgą. Przynajmniej na chwilę. Do następnej konferencji prasowej.
Wielkanoc 2021 i okres po niej to lekcja, którą zapamiętamy na długo. To czas, kiedy nauczyliśmy się doceniać to, co wcześniej uważaliśmy za oczywiste – zwykłe wyjście do szkoły, spotkanie z przyjaciółmi, możliwość normalnej nauki. To także czas, kiedy odkryliśmy w sobie pokłady kreatywności, cierpliwości i poczucia humoru. Bo jak inaczej przetrwać kolejne lekcje historii online, gdy kot postanowił urządzić sobie sesję akrobatyczną na twojej głowie?
Pamiętajcie, nawet w najtrudniejszych chwilach, warto znaleźć powód do uśmiechu. A jeśli nie możecie go znaleźć, to zawsze możecie przypomnieć sobie ten moment, kiedy próbowaliście wytłumaczyć babci, jak włączyć kamerę w laptopie. Gwarantuję poprawę humoru!
I choć dokładna data powrotu do szkół po Wielkanocy 2021 może być już zamazana w pamięci, to emocje, które wtedy towarzyszyły, z pewnością pozostaną z nami na dłużej. Bo przecież życie to nie tylko daty i fakty, ale przede wszystkim wspomnienia i doświadczenia, które nas kształtują.







