Jak Zrobić Plakat O Ochronie środowiska

Ok, przyznaję. Mam *pewną* opinię na temat plakatów o ochronie środowiska. Trochę... niepopularną. Siedzisz? No to jedziemy!
Plakat o ekologii? Spoko, ale…
Ile razy widzieliście plakat o ochronie środowiska? Milion? Dwa miliony? Na każdym zielone drzewko i smutna foczka, prawda?
I hej, nie zrozumcie mnie źle. Kocham drzewka. Kocham foczki. Ale czy naprawdę kolejny plakat z płaczącą roślinką sprawi, że nagle przestanę jeść steki i zacznę segregować śmieci na cztery frakcje?
No właśnie. Trochę wątpię.
Więc... jak zrobić plakat, który *naprawdę* działa?
Zacznijmy od tego, że zapomnijmy o banałach. Naprawdę. Zero smutnych misiów polarnych (chyba że misiowi wpadnie do głowy przezabawny pomysł). Zero płaczących drzew. Zero haseł typu "Ocal Ziemię!". Ziew!
Spróbujmy czegoś... innego. Czegoś, co przyciągnie wzrok, a potem rozbawi i zmusi do myślenia. Tak, da się!
Na przykład:
- Hasło: "Twoje śmieci podróżują lepiej niż ty. Daj im szansę na recykling!" A pod spodem zdjęcie walizki pełnej papierków i butelek.
- Obrazek: Rozwydrzony lis w okularach przeciwsłonecznych pijący drinka z plastikowej słomki. Podpis: "Nie bądź jak ten lis. Bądź fajniejszy."
- Albo! Konkurs na najgłupsze usprawiedliwienie wyrzucania śmieci do lasu. Zwycięskie hasło ląduje na plakacie!
Widzicie różnicę? Chodzi o to, żeby dotrzeć do ludzi z humorem. Bo serio, kto lubi być pouczany?
Mniej moralizowania, więcej zabawy!
Jasne, ochrona środowiska to poważna sprawa. Ale czy naprawdę musimy o niej mówić z grobową miną? Czy nie lepiej przekonać ludzi do dobrych nawyków poprzez zabawę, śmiech i odrobinę ironii?
Wyobraźcie sobie plakat z napisem: "Sortujesz śmieci? Gratulacje! Jesteś lepszy ode mnie!" I zdjęcie autora z przyznaną miną. No powiedzcie, czy to nie jest bardziej skuteczne niż kolejne kazanie o globalnym ociepleniu?
A może plakat z serią memów o segregacji śmieci? "Kiedy sortujesz plastik i nagle zdajesz sobie sprawę, że połowa twojego życia to plastik." Ha, relatable!
No dobra, ale o co chodzi z tym humorem?
Chodzi o to, że kiedy coś nas bawi, łatwiej zapamiętujemy. Kiedy coś nas rozśmiesza, chcemy to udostępnić. Kiedy coś nas zaskakuje, zaczynamy o tym myśleć.
A to właśnie chcemy osiągnąć, prawda? Chcemy, żeby ludzie myśleli o ochronie środowiska. Chcemy, żeby zaczęli segregować śmieci. Chcemy, żeby przestali kupować plastikowe słomki. Ale nie dlatego, że ktoś im to kazał, ale dlatego, że sami do tego doszli.
Więc następnym razem, kiedy będziecie robić plakat o ochronie środowiska, pamiętajcie: mniej smutnych foczek, więcej śmiechu! A może świat stanie się wtedy ciut bardziej zielony? I zabawny!
Bo powiedzmy sobie szczerze, Ziemia potrzebuje nie tylko ekologów, ale i komików.







