Jak Wyglądają Polskie Gwiazdy Bez Makijażu
No dobra, przyznajmy się bez bicia. Wszystkich nas to ciekawi. Co tam chowają te polskie gwiazdy pod warstwą idealnego makijażu? Czy magia Instagrama rzeczywiście istnieje? Przygotujcie popcorn, bo zaraz trochę pomarudzimy.
Gwiazda na ściance vs. gwiazda na zakupach: Różnica jest?
Wiecie, ja rozumiem. Czerwony dywan, flesze, kamery… Trzeba wyglądać olśniewająco! Ale serio, czy ktoś wierzy, że Małgosia Rozenek wstaje rano z pełnym konturowaniem i idealną kreską? No, chyba że ma bardzo oddaną stylistkę śpiącą pod łóżkiem. Nie hejtuję, sama lubię się pomalować! Ale umówmy się, to są dwie różne osoby.
Naturalnie piękne? A może... naturalnie ludzkie?
I to jest właśnie sedno sprawy. Bo wiecie co? Też wolę oglądać fotki Anny Lewandowskiej bez tony filtrów. Widzę wtedy normalną kobietę, która ciężko pracuje, ma dzieci i… czasem ma podkrążone oczy. I wiecie co? To jest super! To znaczy, że jest taka jak my!
Moja (być może kontrowersyjna) opinia jest taka: odrobina niedoskonałości jest seksowna. Przecież te małe zmarszczki koło oczu Katarzyny Figury to dowód na to, ile w życiu przeżyła! A nie jakiś powód do paniki i botoksu.
Nieidealna skóra? Pff, przecież to tylko oznacza, że żyjesz!
Instagram kontra rzeczywistość: Kto tu kogo oszukuje?
Okej, Instagram to królestwo filtrów. Wszyscy o tym wiemy. Ale serio, czasami mam wrażenie, że oglądam zdjęcia cyborgów, a nie prawdziwych ludzi. Gładka skóra, idealne usta… Gdzie się podziała ta odrobina autentyczności? Czy Joanna Krupa naprawdę wygląda jak lalka 24/7? Wątpię. I wiesz co? I dobrze!
Makijaż to nie zbrodnia, ale…
Nie zrozumcie mnie źle. Lubię makijaż! Uważam, że to świetna zabawa i sposób na wyrażenie siebie. Ale kiedy patrzę na te perfekcyjne metamorfozy Dody, zastanawiam się, czy naprawdę potrzebujemy aż tylu poprawek, żeby czuć się dobrze we własnej skórze. Może zamiast kolejnej warstwy podkładu, wystarczy po prostu więcej akceptacji dla siebie? Hmmm?
Może i jestem staromodna, ale tęsknię za czasami, kiedy gwiazdy były bardziej "dostępne". Kiedy widziało się je na ulicy bez tony tapety i czuło się, że to po prostu... ludzie. Trochę naturalności nikomu nie zaszkodziło, prawda? A może to ja po prostu marzę o świecie bez filtrów i retuszu. Kto wie?
Pamiętajcie, każda z nas (i każdy z nas!) jest piękna na swój sposób. Z makijażem i bez. A polskie gwiazdy bez makijażu? No cóż, bywają zaskakujące. Ale ostatecznie, to nadal tylko ludzie. I to jest w tym wszystkim najfajniejsze.


