Jak Ozdobić Pierwszą Stronę Zeszytu

Ach, okładka zeszytu. Ta pusta, biała przestrzeń, która krzyczy: "Zapisz mnie wiedzą!" Ale czy na pewno MUSIMY? Moja unpopular opinion? Czysta okładka jest… doskonała. Serio.
Opcja Minimalistyczna: Piszemy TYLKO co Trzeba
Tak, wiem. Moja babcia też by kazała napisać "Matematyka, Klasa 8b, Jan Kowalski". Ale spójrzmy prawdzie w oczy – czy naprawdę potrzebujemy AŻ TYLE informacji? Może "Matma"? Może "Kowalski"? Pomyślcie, ile zaoszczędzicie na długopisie!
Imię i Nazwisko: Czy Naprawdę Potrzebne?
No dobra, żartuję. Trochę. Ale zastanówcie się. Nauczyciel i tak wie, jak się nazywacie. I tak sprawdza listę obecności. Czy to naprawdę konieczne, żeby ZESZYT też to wiedział? Może on ma amnezję? Dobra, dobra… piszcie. Ale minimalizm!
"Artystyczne" Szaleństwo, Czyli Co Robimy ŹLE
Ach, to. Pamiętacie te okładki z wydrapanymi imionami ukochanych? Albo starannie narysowane motylki, które wyglądały jak ćmy po przejściach? Albo brokat. O Boże, brokat. Wszędzie brokat. W szafce. W plecaku. W zupie. Brokat jest jak wirus – nie da się go pozbyć.
Rysunki: Lepiej w Zeszycie, Nie na Okładce
Słuchajcie, rysowanie po zeszycie w czasie nudnej lekcji to świętość. Ale okładka? To wizytówka! Chyba, że chcecie, żeby pani od historii pomyślała, że jesteście bardziej artystami niż historykami. Wybór należy do was. Ale ostrzegam – ocena może być… kreatywna.
Naklejki: Od Zespołu do… Zupy?
Okej, naklejki z ulubionym zespołem to klasyka. Ale naklejanie losowych obrazków? Reklama zupy? Logotyp firmy budowlanej? To już… specyficzne. Pamiętajcie, okładka powinna mówić COŚ o was, a nie o waszych przypadkowych wyborach z kosza z promocjami.
Drobne Grzeszki: Paskudne Pismo i Plamy
Serio. Czy tylko ja mam koszmary z powodu mojego koślawego pisma? No dobra, pewnie nie. Ale okładka zapisana jakby kurą pazurem? To trochę… demotywujące. A plamy po jedzeniu? Po herbacie? Po nie wiem, czym jeszcze? To już kwalifikuje się do oddania zeszytu do utylizacji.
Użyjcie Linijki! Błagam!
To apel do wszystkich, którzy piszą "Matematyka" pod kątem 45 stopni. Użyjcie linijki! To naprawdę nie boli. A efekt jest… profesjonalny. No dobra, prawie profesjonalny. Ale i tak lepszy niż zygzak.
Okładka Idealna? Czysta! (Serio!)
Słuchajcie, dochodzę do wniosku, że najlepsza okładka to ta… czysta. Elegancka. Minimalistyczna. Trochę jak iPhone. Trochę jak styl skandynawski. Trochę jak… mój poziom zen, kiedy patrzę na idealnie czysty zeszyt. Może to nudne? Może. Ale przynajmniej nikt się nie pomyli, co to za przedmiot!
Zawsze możesz ozdobić wnętrze!
Pamiętajcie, zeszyt to wasza twierdza wiedzy (lub bazgrołów). Nieważne, czy wybierzecie minimalizm, artystyczny chaos, czy coś pomiędzy – ważne, żebyście czuli się z nim dobrze. Tylko… błagam, bez brokatu.
I jeszcze jedno: Pamiętajcie o spacji po przecinku! To naprawdę robi różnicę.





![Jak Ozdobić Pierwszą Stronę Zeszytu [Porada nr 7 dla początkujących] Jak zrobić pierwszą kiełbasę](https://wedlinydomowe.pl/forum/uploads/monthly_03_2017/post-39694-0-50455800-1490204769.jpg)
