Jak Narysować Spongeboba Krok Po Kroku

Okay, słuchajcie. Nauczymy się dzisiaj, jak narysować SpongeBoba Kanciastoportego. I nie oszukujmy się, każdy próbował to zrobić, przynajmniej raz. Czy to w nudnej lekcji matmy, czy na serwetce w McDonald's. Przyznajcie się!
Zaczynamy od... No dobra, od kwadratu. Taki krzywy kwadrat. Serio, nie przejmuj się perfekcją. Spongebob jest przecież niedoskonały. I dlatego go kochamy, prawda?
Krok 1: Ten nieszczęsny kwadrat
Niech to będzie najbardziej nierówny kwadrat, jaki widział świat. Może nawet trochę trapez. Kto wie? Ważne, żeby miał rogi. I żeby jakoś przypominał... no, kwadrat.
Moja (nie)popularna opinia:
Uważam, że rysowanie prostych linii jest przereklamowane. Nikt nie jest idealny! A już na pewno nie Spongebob. Im bardziej krzywo, tym bardziej autentycznie.
Krok 2: Oczka i... te rurki na twarzy?
Teraz robimy oczka. Dwa kółka. Albo owale. Albo... no, co tam chcesz. Mogą być jedno większe, drugie mniejsze. Jeden może patrzeć w lewo, drugi w prawo. Wolna amerykanka! Potem dodaj te... wiesz, te dziurki na policzkach. Myślę, że to są jakieś rurki. Może on tam trzyma sekretne zapasy musztardy? Nie wiem. Ale je narysuj.
Krok 3: Uśmiech za milion dolarów (kraboburgerów?)
Uśmiech! Musi być szeroki! I ząbki! Dużo ząbków! Takie małe prostokąty. Niech wyglądają, jakby Spongebob właśnie wygrał konkurs na najsmaczniejszego kraboburgera. A może właśnie go zjada?
Krok 4: Ręce i nogi... trochę straszne, trochę śmieszne
Ręce i nogi... to jest wyzwanie. Zrób je cienkie, długie i... dziwne. Serio. Im dziwniej, tym lepiej. Mogą machać, mogą skakać, mogą udawać, że grają na ukulele. To twoja interpretacja! I pamiętaj o butach. Czarne, błyszczące buty. Muszą być.
Krok 5: Detale, detale, detale!
Teraz dodajemy te małe plamki. Takie dziurki na całym ciele SpongeBoba. To jego sekret urody! I nie zapomnij o krawacie i koszuli. Muszą być! Inaczej to nie będzie Spongebob. Będzie jakiś kwadratowy potwór morski. A tego nie chcemy, prawda?
No i gotowe! Narysowałeś SpongeBoba! Gratulacje! Teraz możesz podpisać swoje arcydzieło i powiesić na lodówce. Albo wrzucić do internetu. Pokaż światu swojego SpongeBoba!
Pamiętaj, nie chodzi o perfekcję. Chodzi o dobrą zabawę. A rysowanie SpongeBoba zawsze jest dobrą zabawą. Nawet jeśli wychodzi trochę... specyficznie.
A tak w ogóle, to uważam, że Patryk Rozgwiazda jest bardziej niedoceniany niż Spongebob. Ale to już temat na inną lekcję rysunku. Do zobaczenia!







