Ile Jest Części Szybkich I Wściekłych
Dobra, porozmawiajmy o czymś ważnym. O czymś, co spędza sen z powiek niejednemu kinomanowi. Ile tak naprawdę jest dobrych filmów z serii Szybcy i Wściekli?
Wiem, wiem. Fani zaraz mnie zlinczują. Ale słuchajcie, ja też lubię szybkie samochody i wybuchy. Kto nie lubi? Ale bądźmy szczerzy… wszystkie?
Kiedy zaczęło się szaleństwo?
Pierwszy Szybcy i Wściekli (2001) – klasyk! To tam wszystko się zaczęło. Vin Diesel jako Dom Toretto, Paul Walker jako Brian O'Conner. Nielegalne wyścigi, romans, napięcie… wszystko, co trzeba! To był film, który pokazał nam, jak wygląda (trochę podkoloryzowana) kultura tuningu.
Za szybcy, za wściekli (2003) – Okej, bez Doma. Ale Brian daje radę. Dajemy mu szansę. Fajne auta, Miami… klimat jest!
Tokio Drift... No właśnie.
Szybcy i wściekli: Tokio Drift (2006). Tutaj zaczynają się schody. Nowi bohaterowie, nowa lokalizacja (Tokio, niespodzianka!). Dużo driftingu, mało tego, co pokochaliśmy w pierwszych dwóch filmach. Sorry, fani driftu, ale dla mnie to taka dygresja od głównego wątku.
Powrót do korzeni?
Szybko i wściekle (2009) – Dom wraca! Brian wraca! Stara ekipa znowu razem. Brzmi dobrze, prawda? No… jest akcja, są wyścigi, ale… coś już nie gra tak, jak powinno.
Szybcy i wściekli 5 (2011) – Brazylia! Napad na bank! Dwayne "The Rock" Johnson! Okej, przyznaję. To jest niezły film. Bardzo rozrywkowy. Akcja goni akcję. To chyba ostatnia część, którą ogląda się z prawdziwą przyjemnością, bez zastanawiania się, jak bardzo naciągnięta jest fabuła.
Coraz dalej od rzeczywistości
Szybcy i wściekli 6 (2013) – Czołgi na autostradzie? Samoloty? No błagam! Fajnie się ogląda, ale… gdzie podział się realizm? Gdzie te wyścigi z początku? Zaczyna się robić jak jakiś film o superbohaterach, tylko bez supermocy… no, może oprócz siły mięśni Doma.
Szybcy i wściekli 7 (2015) – To już czysty chaos. Smutny film ze względu na śmierć Paula Walkera. Ale poza tym… skakanie samochodami między wieżowcami? Spadochrony? Serio?
Szybcy i wściekli 8 (2017), Szybcy i wściekli 9 (2021), Szybcy i wściekli 10 (2023)… I tak dalej. Kosmos? Podwodne samochody? Ja już się pogubiłem.
Moja niepopularna opinia? Dobre są tak naprawdę pierwsze trzy. Ewentualnie jeszcze piątka. Potem zaczyna się robić z tego kreskówka.
Nie zrozumcie mnie źle. Rozumiem, że twórcy chcą nas zaskakiwać i serwować coraz bardziej spektakularne sceny. Ale czasem mniej znaczy więcej. Tęsknię za tymi czasami, kiedy chodziło tylko o szybkie samochody, adrenalinę i poczucie wspólnoty.
A wy, co sądzicie? Ile części Szybkich i Wściekłych jest naprawdę dobrych? Dajcie znać!


