Gotowa Prezentacja Na Dowolny Temat

Wszyscy to znamy. Stoisz przed potencjalnym sukcesem, a tu nagle… GOTOWA PREZENTACJA! Ratunek, prawda? Niby tak, ale… czy tylko ja mam wrażenie, że one wszystkie są z jednej formy odlewane?
Diabeł tkwi w schemacie
Pierwszy slajd: zdjęcie szczęśliwego zespołu. Uśmiechnięci, profesjonalni, wyglądają jak wyjęci z reklamy pasty do zębów. Drugi slajd: wykres słupkowy rosnący w górę. Bo przecież zawsze wszystko idzie w górę! Trzeci slajd: wypunktowane korzyści. Myślę sobie: "Jasne, korzyści, same korzyści!".
Serio, czy naprawdę muszę przechodzić przez ten sam koszmar za każdym razem? Czy nikt nie pomyślał, że odrobina szaleństwa, odrobina humoru, odrobina… ja nie wiem… ŻYCIA w prezentacji, mogłaby zdziałać cuda?
"Dostosuj do potrzeb" – czyli dodaj logo
Słyszałem to tyle razy: "Gotowa prezentacja, wystarczy dostosować do potrzeb!". No dobrze, dostosowuję. Dodaję logo firmy w lewym górnym rogu. Wow, rewolucja! Teraz wygląda zupełnie inaczej. Nadal nudno, ale przynajmniej z moim logo.
I nie żebym się czepiał. Rozumiem, że dla niektórych to wygodne. Szybko, łatwo, bezboleśnie. Ale… czy naprawdę chcemy prezentować się jako korporacyjny klon? Czy nie lepiej poświęcić te kilka godzin i stworzyć coś, co naprawdę REPREZENTUJE NAS?
"Gotowa prezentacja to jak instant zupka. Niby zjesz, niby się najesz, ale… no właśnie, ale to nie to samo co domowy rosół babci!"
Czy jestem dinozaurem?
Być może jestem już stary i zgorzkniały. Może po prostu nie rozumiem tego pędu do efektywności. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że gotowe prezentacje to droga na skróty, która prowadzi donikąd. Do prezentacji, które wszyscy zapominają 5 minut po zakończeniu.
Pamiętam prezentację kolegi z pracy, który zamiast typowych wykresów i slajdów, opowiedział historię. Z humorem, z pasją, z zaangażowaniem. Wszyscy słuchali jak zahipnotyzowani! I to jest coś, czego ŻADNA gotowa prezentacja nie jest w stanie zastąpić.
A może to tylko ja tak myślę? Może jestem ostatnim Mohikaninem, który wierzy w siłę oryginalności i kreatywności. Może powinienem po prostu zaakceptować fakt, że świat idzie do przodu, a ja zostaję w tyle. Ale wiecie co? Nie sądzę! Myślę, że wielu z Was potajemnie myśli podobnie.
Unpopular Opinion Alert!
Mam wrażenie, że gotowe prezentacje to trochę jak chodzenie w identycznych ubraniach. Niby wygodnie, niby praktycznie, ale gdzie podziała się nasza indywidualność? Gdzie podziała się radość tworzenia czegoś unikalnego, czegoś co NAPRAWDĘ nas reprezentuje?
Dlatego, następnym razem, gdy będziesz stał przed wyborem: gotowa prezentacja czy własna praca, zastanów się dobrze. Może warto zainwestować trochę więcej czasu i stworzyć coś, co naprawdę zrobi wrażenie? Coś, co zostanie w pamięci na dłużej niż 5 minut. Coś… AUTENTYCZNEGO.
A jeśli jednak wybierzesz gotową prezentację? Cóż, życzę powodzenia. I oby nikt nie zasnął w trakcie.






