Geografia Klasa 8 Sprawdzian Afryka

Dzień dobry, ósmoklasisto! Pamiętasz jeszcze sprawdzian z Afryki? Ten, który sprawiał, że Sahara wydawała się mniej sucha niż Twój mózg przed jego napisaniem? No właśnie. Ja też go pamiętam. I mam o nim kilka… no, powiedzmy, niepopularnych opinii.
Zacznijmy od tego, że mapa Afryki to istny majstersztyk geometrycznego chaosu. Linie proste, które dzielą kraje, jakby ktoś wziął linijkę i powiedział: "Tu będzie granica! A co, że plemię pośrodku? Detal!" Nie żebym oceniał, ale czy ktoś kiedykolwiek spytał ludność tubylczą, czy im to odpowiada?
Klimat? Kosmos!
A klimat? Pięć stref klimatycznych na jednym kontynencie. Jak w lunaparku! Tylko zamiast karuzeli masz monsuny. I zamiast waty cukrowej - susze. No, może nie dosłownie. Ale i tak wolałbym watę cukrową.
I te nazwy! Okavango! Kilimandżaro! Rzeka Niger! Brzmią jak zaklęcia czarodzieja. Serio, zamiast uczyć się, gdzie leży Okavango, wolałbym nauczyć się, jak rzucać czary. Przynajmniej byłoby to bardziej praktyczne. No bo, umówmy się, kiedy ostatnio użyłeś wiedzy o delcie Okavango w życiu codziennym?
Pamiętam, jak usilnie próbowałem zapamiętać, które kraje są bogate w surowce mineralne. Diamenty tu, złoto tam, a ja myślę: "Gdybym tylko ja mógł znaleźć taki diament pod swoim łóżkiem!" Niestety, pod moim łóżkiem znalazłem tylko zgubione skarpetki i kłęby kurzu. Smutne, ale prawdziwe. Może zamiast uczyć się o surowcach, powinniśmy uczyć, jak sprzątać pod łóżkiem? Życie byłoby prostsze.
Życie zwierząt? Bajka! Ale...
No dobra, muszę przyznać, życie zwierząt w Afryce jest fascynujące. Lwy, słonie, żyrafy… Cała ta menażeria robi wrażenie. Ale spróbuj zapamiętać, które zwierzę występuje w jakim regionie! To już wyższa szkoła jazdy. I jeszcze te wszystkie antylopy! Gnu, kudu, impala… Wyglądają prawie tak samo! Czy ktoś w ogóle potrafi je rozróżnić, poza przyrodnikami i lwami? Podejrzewam, że nie.
A co z ludnością? Setki plemion, języków, kultur… Podziwiam bogactwo i różnorodność, ale… serio, jak to wszystko zapamiętać? To chyba nawet dla naukowców jest wyzwanie. Może powinniśmy skupić się na zrozumieniu, a nie na zapamiętywaniu? Tylko tak pytam… bo ja już mam dość zapamiętywania.
I na koniec… powiedzmy sobie szczerze… czy ten sprawdzian naprawdę sprawdził naszą wiedzę o Afryce? Czy raczej naszą zdolność do zapamiętywania dat, nazw i lokacji? Ja uważam, że druga opcja. A wiedza o Afryce to coś więcej niż tylko sucha encyklopedyczna wiedza. To zrozumienie, szacunek i ciekawość. A tego żaden sprawdzian nie zmierzy.
Dlatego uważam, że sprawdzian z geografii o Afryce, w swojej klasycznej formie, jest… no, powiedzmy… odrobinę przereklamowany. Może warto by pomyśleć o innym sposobie nauczania i sprawdzania wiedzy o tym fascynującym kontynencie? Co o tym myślicie?
No dobra, koniec narzekania. Idę poczytać o delcie Okavango. Może jednak mi się przyda. Kto wie? Może kiedyś wygram teleturniej! A może znajdę tam zgubioną skarpetkę? Wszystko jest możliwe.




