Filmsar Co Ty Wiesz O Swoim Dziadku
Ok, słuchajcie. Mam coś na sumieniu. Unpopular opinion alert! Wydaje mi się, że… nie do końca znamy naszych dziadków tak dobrze, jak nam się wydaje. Serio.
Dziadek, ten mit…
Wiem, wiem. Dziadek to legenda. Bohater. Skarbnica anegdot. Ale czy naprawdę widzieliśmy go kiedykolwiek naprawdę? Czy patrzyliśmy poza te wszystkie historie o wojnie, o komunie, o tym, jak to kiedyś było?
Bo ja, przyznam się bez bicia, mam wrażenie, że mój dziadek to bardziej postać z filmu – "Filmsar. Co Ty Wiesz O Swoim Dziadku", niż realny człowiek. Brzmi znajomo, prawda?
Te wszystkie opowieści…
Opowieści dziadka! Ile razy słyszeliśmy o tym, jak to uratował komuś życie? Albo jak oszukał Niemca? Albo jak wygrał cały majątek w pokera (choć babcia twierdzi, że przegrał)? Są super! Bawią nas! Ale czy to jest cały dziadek?
Ja myślę, że nie. Podejrzewam, że dziadek miał też momenty słabości. Że się bał. Że żałował. Że kochał inaczej, niż nam to pokazywał. Ale o tym już nikt nie opowiada.
Dziadek kontra Facebook
Pomyślcie o tym tak. Dziadek to jak Instagram. Pokazuje nam swoje najlepsze fotki. Wyretuszowane. Z filtrami. Bez problemów i wad. A my łykamy to jak młode pelikany.
A co, gdyby dziadek założył Facebooka? Co by tam wrzucał? Pewnie nie te same historie. Pewnie więcej o bolących kolanach. O tęsknocie za babcią. O tym, że "Klan" znowu leci.
Co Ty Wiesz O Swoim Dziadku? – Pytanie otwarte
Nie zrozumcie mnie źle. Kocham mojego dziadka. I szanuję wszystkie jego historie. Ale myślę, że czasami warto zadać sobie pytanie: Co Ty Wiesz O Swoim Dziadku? Naprawdę? Czy tylko to, co nam pokazał?
Może warto spróbować pogrzebać głębiej. Zapytać o coś innego niż wojnę i komunę. Może o ulubiony kolor? O pierwszy pocałunek? O to, co go najbardziej w życiu rozśmieszyło?
Może wtedy odkryjemy, że pod tą legendą, pod tym pomnikiem stoi po prostu… człowiek. Zwyczajny, niezwyczajny. Taki jak my. Z marzeniami. Z lękami. Z historią, którą warto poznać w całości.
Bo prawda jest taka, że film "Filmsar. Co Ty Wiesz O Swoim Dziadku" nigdy nie będzie pełny, jeśli sami nie dopiszemy do niego kilku scenariuszy.
A Wy, co o tym myślicie? Też macie takie wrażenie, że dziadek to trochę bardziej postać niż osoba?
"Pamiętaj, dziadek to nie tylko opowieści. To też człowiek."



