Figury Na Płaszczyźnie Klasa 5 Powtórzenie

Figury na płaszczyźnie. Klasa 5. Powtórka. Samo brzmienie wywołuje dreszcze, prawda? Przyznaję, mam swoją... hmm... teorię na ten temat. I tak, wiem, że to może być kontrowersyjne.
Kto potrzebuje tych wszystkich rombów i trapezów w dorosłym życiu? No dobra, architekci. Geodeci. Może stolarze? Ale reszta? Czy kiedykolwiek na randce, negocjując podwyżkę, albo składając zamówienie na pizzę, musiałeś obliczyć pole pięciokąta foremnego? No właśnie.
Kwadraty i Prostokąty: Królowie Figur
Bądźmy szczerzy, prawdziwymi królami figur na płaszczyźnie są kwadraty i prostokąty. Wszystko inne to... kwadraty i prostokąty, tylko z dodatkowymi utrudnieniami. Stół? Prostokąt. Okno? Najczęściej prostokąt. Telewizor? Kwadrat lub prostokąt. Moja cała egzystencja jest prostokątna! A wy mi tu z deltoidami wyjeżdżacie...
Trójkąty: Też Spoko, Ale...
Trójkąty są w porządku. Szczególnie te równoboczne. Te są takie... symetryczne. Ale równoramienne? Ostrokątne? Rozwartokątne? To już robi się podejrzane. Trochę jakby ktoś zapomniał dorysować bok kwadratu i stwierdził, że "no, trójkąt też może być!".
I nie zrozumcie mnie źle. Rozumiem, że trójkąty mają swoje zastosowania. Dachy domów. Znaki drogowe. Kawałek pizzy. Ale czy naprawdę musimy wiedzieć, jak obliczyć pole trójkąta o podstawie 17,5 cm i wysokości 8,2 cm? Serio?
Określone Przypadki: Romb, Równoległobok, Trapez...
No i dochodzimy do "określonych przypadków". Romb, równoległobok, trapez. To jakby ktoś wziął prostokąt i powiedział: "A, pobawimy się! Co by było, gdyby go trochę zniekształcić?". I tak powstał równoległobok. A jakby go jeszcze bardziej zmasakrować? Mamy trapez! A romb? No cóż, romb to kwadrat, który poszedł na imprezę i trochę za dużo wypił.
Powiem wam coś w sekrecie: nigdy nie pamiętam wzoru na pole trapezu. I wiecie co? Żyję. Mam się dobrze. Może to znak, że nie jest to wiedza kluczowa dla przetrwania?
Oczywiście, rozumiem. Wiedza o figurach na płaszczyźnie rozwija wyobraźnię przestrzenną, uczy logicznego myślenia... Ble, ble, ble. Tak nam mówią nauczyciele. Ale czy oni kiedykolwiek musieli użyć wzoru na pole trapezu w prawdziwym życiu?
Pewnie, że nie! Oni tylko siedzą i wymyślają zadania typu: "Oblicz obwód sześciokąta foremnego o boku długości √2..." A ja się pytam: po co? Komu to potrzebne?
Podsumowując: szanuję kwadraty i prostokąty. Toleruję trójkąty. Ale cała reszta to trochę... zbędny bajer. I wiem, że to może być unpopular opinion. Ale hej, ktoś musiał to powiedzieć!
A teraz idę. Muszę sprawdzić, czy mój prostokątny laptop dobrze się ładuje.





