Edukacja Przyrodnicza W Szkole Podstawowej

Pamiętacie te dni, kiedy wyciągnięcie kalendarza i zobaczenie słowa „Przyroda” wywoływało lekkie drżenie kolan… ale takie… pozytywne? No dobra, może dla niektórych to była czysta panika, ale dla mnie – i mam nadzieję, że dla coraz większej liczby dzieciaków – Edukacja Przyrodnicza w szkole podstawowej to czysta magia!
Dlaczego warto się z nią zaprzyjaźnić?
Bo to nie jest siedzenie w ławce i wkuwanie definicji na pamięć! To jak wzięcie udziału w wielkiej przygodzie, tylko że z książką i zeszytem pod pachą. Wyobraźcie sobie: zamiast kolejnej lekcji o tym, jak funkcjonuje gospodarka, możecie dowiedzieć się, dlaczego pszczoły są takie ważne! Albo zamiast uczyć się o datach kolejnych wojen, możecie odkryć, jak dżdżownica dba o wasz ogródek! Serio, dżdżownice to superbohaterowie na miarę Batmana, tylko że zamiast peleryny mają segmentowaną budowę ciała.
I nie myślcie, że to nudne. No dobra, może podręczniki czasem sprawiają takie wrażenie. Ale dobry nauczyciel przyrody to jak Gandalf, tylko zamiast laski ma lupę! Potrafi wyczarować fascynującą opowieść o każdym, nawet najmniejszym robaczku. I wie, jak sprawić, żebyście chcieli dotknąć ślimaka! (Ok, może nie wszyscy, ale to zawsze jakaś opcja!).
Eksperymenty, eksperymenty!
Najlepsze w Edukacji Przyrodniczej są eksperymenty! Pamiętacie te momenty, kiedy razem z całą klasą robiliście wulkan z sody oczyszczonej i octu? Albo hodowaliście fasolę i obserwowaliście, jak wypuszcza korzonki? To jest czysta radość i nauka w jednym! Możecie poczuć się jak prawdziwi naukowcy, tylko że zamiast białych fartuchów macie ubrudzone dżemem ręce.
I nie myślcie, że to tylko zabawa. Dzięki tym eksperymentom naprawdę rozumiecie, jak działa świat! Widzicie na własne oczy, jak rośliny piją wodę, jak powstają chmury i dlaczego magnesy się przyciągają. To jest o wiele lepsze niż zapamiętywanie suchych faktów!
Poza tym, dzięki Edukacji Przyrodniczej zaczynacie rozumieć, jak bardzo jesteśmy połączeni z naturą. Dowiecie się, dlaczego warto dbać o środowisko, dlaczego nie należy śmiecić w lesie i dlaczego każdy, nawet najmniejszy gest ma znaczenie. Kto wie, może dzięki temu uratujecie świat! (No dobra, może nie cały świat, ale przynajmniej okoliczny park!).
„Przyroda to najlepsza księga, z której możemy czerpać wiedzę. Tylko trzeba nauczyć się ją czytać!” – powiedział kiedyś Albert Einstein (albo ktoś inny mądry, w każdym razie, zgadzam się z nim w 100%!).
Więc zamiast narzekać na kolejną lekcję przyrody, pomyślcie o niej jak o szansie na odkrycie czegoś nowego i fascynującego. Poproście nauczyciela o więcej eksperymentów, zadawajcie pytania i dzielcie się swoimi spostrzeżeniami. A kto wie, może odkryjecie w sobie pasję do nauki i zostaniecie sławnymi biologami, ekologami albo… ekspertami od dżdżownic! Świat potrzebuje takich ludzi!
A jeśli nadal nie jesteście przekonani, to pomyślcie o jednym: podczas lekcji przyrody możecie bezkarnie gapić się przez okno i udawać, że obserwujecie ptaki. Nikt się nie przyczepi, bo przecież to Edukacja Przyrodnicza!







