Do Wszystkich Chłopców Których Kochałam Obsada

Do Wszystkich Chłopców, obsada: Czas na małą kontrowersję?
Okej, przyznaję. Uwielbiam "Do Wszystkich Chłopców, których Kochałam". Romantyczna komedia idealna na leniwe popołudnie. Ale… czy tylko ja mam wrażenie, że niektóre wybory obsadowe były… interesujące?
Zacznijmy od Lany Condor, czyli naszej Lary Jean. Absolutnie urocza! Perfekcyjnie oddała ten urok, niepewność i talent do pisania listów (których ja osobiście nigdy nie wysłałabym!). No dobra, może jeden… ale to inna historia.
Peter Kavinsky: Hit czy kit?
No właśnie. Noah Centineo jako Peter Kavinsky. Tu zaczynają się moje rozterki. Rozumiem ten cały hype. Chłopak ma charyzmę. Ten uśmiech… ten rozbrajający urok… Ale czy pasował idealnie do Petera z książki?
Czytam książkę, wyobrażam sobie Petera jako takiego… bardziej sportowego, bardziej… hmm… pewnego siebie? Noah dał nam wersję Petera, która była bardziej zagubiona, potrzebująca wsparcia Lary Jean. I wiecie co? Spoko! Ale trochę inaczej niż w mojej głowie.
Unpopular opinion: Może ktoś inny w roli Petera Kavinsky’ego dałby radę? Może? No dobra, wiem, grzeszę!
Israel Broussard jako Josh Sanderson. Okej, Josh… Cóż, Josh jest Joshem. Trochę nudny, trochę zapatrzony w siebie. Czy Israel go dobrze zagrał? Powiem tak: nie rzucił mnie na kolana. Ale czy Josh w ogóle miał mnie na kolana rzucić? Chyba nie.
A siostry?
Janel Parrish jako Margot. Znakomita! Silna, niezależna, odważna. Idealna starsza siostra, która wie, co robi (nawet jeśli tak naprawdę nie wie). Bez zarzutu!
Anna Cathcart jako Kitty. O mój Boże, Kitty! Mała, ale wariatka! Idealnie oddała ten charakter, ten pazur. Genialna aktorka! Chciałabym mieć taką młodszą siostrę (albo nie… to by był hardcore!).
Ktoś jeszcze?
No i oczywiście tata, czyli John Corbett. Sympatyczny, opiekuńczy, wdowiec z problemami. Super! Pasował idealnie. Taki tata, jakiego chciałoby się mieć.
Podsumowując…
Obsada "Do Wszystkich Chłopców, których Kochałam" to mieszanka wybuchowa! Jedni trafili idealnie, inni… no cóż, pozostawili lekki niedosyt. Ale hej, to tylko moje zdanie! A jakie jest Wasze? Kto Waszym zdaniem wypadł najlepiej, a kto mógłby być lepszy? Dawajcie znać!
Pamiętajcie, to tylko zabawa! I pamiętajcie też, żeby wysyłać listy miłosne… ale może jednak najpierw dwa razy się zastanówcie!



