Do Ilu Liceów Można Złożyć Podanie 2019

Pamiętacie ten stres? Pot na czole, drżące ręce i ta jedna, paląca myśl: czy dostanę się do wymarzonego liceum? A jeszcze zanim ten stres osiągnął apogeum, było pytanie: "Do ilu liceów mogę złożyć podanie?" Rok 2019... ach, to były czasy!
Wydawać by się mogło, że to pytanie jest proste. Tyle możliwości, ile palców u rąk? A może nieskończoność, jak liczba memów na temat matur? Odpowiedź, jak to często bywa, tkwiła w szczegółach, a konkretnie w regulaminach rekrutacji każdego województwa. Ale ogólna zasada była dość... liberalna.
Wielka Loteria Licealna
Wyobraźcie sobie, że rynek pracy w 2019 roku wyglądał mniej więcej tak, jak... rynek pracy w 2024, tylko jeszcze bardziej chaotycznie. I w takim właśnie chaosie, młodzi ludzie stawali przed wyborem szkół średnich. Myślę, że większość pamięta, ze można było składać podania do kilku szkół jednocześnie! To trochę jak kupowanie losów na loterii. Im więcej losów, tym większa szansa na wygraną, prawda?
Oczywiście, nie chodziło o to, żeby składać podania do wszystkich szkół w Polsce. Po pierwsze, logistycznie byłoby to niemożliwe. Po drugie, po co komu liceum w Suwałkach, jeśli marzy o życiu w Krakowie? No chyba, że ktoś kocha zimę i pierogi... Ale, wracając do meritum – każdy województwo miało swoje zasady, ale generalnie – można było śmiało aplikować do kilku, a nawet kilkunastu szkół.
Stres vs. Strategia
I tu zaczyna się cała zabawa. Bo niby dobrze, że można składać tyle podań, ile się chce. Ale z drugiej strony – które liceum postawić na pierwszym miejscu? Co, jeśli dostanę się do wszystkich? To jak wybór ulubionego smaku lodów – niby wszystkie pyszne, ale tylko jeden może być the best.
Powstawały całe strategie – obliczenia, analizy, tabele z progami punktowymi. Rodzice, bardziej zestresowani niż ich dzieci, czytali fora internetowe w poszukiwaniu magicznej formuły na sukces. Pamiętam, jak moja mama próbowała przekonać mnie, że liceum z rozszerzonym angielskim to klucz do potęgi i bogactwa. A ja chciałem po prostu iść do liceum z fajnymi ludźmi i dobrą kawiarnią obok.
I choć rekrutacja do liceów to poważna sprawa, nie zapominajmy o tym, że za tymi wszystkimi papierami i punktami kryją się młodzi ludzie, pełni marzeń i nadziei. Ludzie, którzy za kilka lat będą zmieniać świat. Niezależnie od tego, do ilu szkół złożyli podania i ile punktów zdobyli.
W 2019 roku system rekrutacji do szkół średnich był jak taniec – chaotyczny, momentami absurdalny, ale w końcu każdy znajdował swoje miejsce. I choć do ilu liceów można było złożyć podanie pozostawało pytaniem ważnym, to najważniejsze było, żeby w tym wszystkim nie zgubić siebie.
A więc, czy pamiętacie swoje liceum? I ten moment, kiedy na liście kandydatów pojawiło się Wasze nazwisko? Emocje bezcenne!



