Dlaczego Bóg Umieścił W Raju Drzewo Wiadomości Dobrego I Złego

Uczniowie często pytają mnie o drzewo poznania dobra i zła w Raju. To bardzo ważne pytanie, ponieważ odpowiedź na nie dotyka fundamentalnych kwestii związanych z wolną wolą, miłością i naturą Boga. Spróbujmy to zrozumieć krok po kroku.

Wyobraźmy sobie, że Bóg, stworzył Raj – miejsce idealne, pełne piękna i harmonii. W tym Raju umieścił Adama i Ewę. Dał im wszystko, czego potrzebowali do szczęśliwego życia. Mieli dostęp do wszelkich owoców, mogli cieszyć się obecnością Boga i żyć w doskonałej relacji ze sobą nawzajem i z otaczającym ich światem.

Jednak Bóg nie stworzył ich jak robotów. Nie chciał, żeby byli zaprogramowani na posłuszeństwo. Dał im coś znacznie cenniejszego – wolną wolę. Wolna wola to zdolność do podejmowania własnych decyzji, wybierania pomiędzy różnymi opcjami. Dzięki niej Adam i Ewa mogli kochać Boga dobrowolnie, a nie z przymusu. Prawdziwa miłość nie istnieje bez wolności wyboru. Jeśli ktoś musi kochać, to tak naprawdę nie kocha, tylko wykonuje polecenie.

Skoro Bóg dał im wolną wolę, musiał dać im również możliwość wyboru. I tutaj pojawia się drzewo poznania dobra i zła.

Dlaczego to drzewo było potrzebne?

Drzewo poznania dobra i zła było symbolem tej możliwości wyboru. Nie było to drzewo magiczne, którego owoc miał nagle dać Adamowi i Ewie wiedzę o wszystkim. Było to raczej symboliczna granica, którą Bóg postawił, żeby dać im szansę na udowodnienie swojej miłości i zaufania. Mówiąc wprost, Bóg powiedział: "Możecie robić wszystko, co chcecie, ale proszę, zaufajcie mi i nie jedzcie owocu z tego drzewa."

Zakaz spożywania owocu z drzewa poznania dobra i zła nie był aktem złośliwości ze strony Boga. Nie chodziło o to, żeby im czegoś odmawiać dla własnej przyjemności. Chodziło o sprawdzenie, czy Adam i Ewa są w stanie zaufać Bogu, nawet jeśli nie rozumieją w pełni Jego intencji. Chodziło o to, czy wybiorą posłuszeństwo Bogu, który ich kocha i pragnie ich dobra, czy też posłuchają własnego pragnienia, które podszepnie im, że wiedzą lepiej.

Można to porównać do relacji rodzica z dzieckiem. Rodzic mówi dziecku: "Nie dotykaj gorącego pieca, bo się poparzysz." Dziecko nie rozumie do końca, dlaczego nie powinno tego robić. Widzi tylko, że piec jest interesujący i chce go dotknąć. Jeśli ufa rodzicowi i go słucha, to unika bólu. Jeśli nie ufa i myśli, że wie lepiej, to może się poparzyć i przekonać się, że rodzic miał rację.

Podobnie było z Adamem i Ewą. Bóg wiedział, co jest dla nich najlepsze. Wiedział, że przekroczenie tej granicy, spróbowanie zrozumienia dobra i zła na własną rękę, doprowadzi do rozpadu ich relacji z Nim, do zerwania harmonii i do wprowadzenia cierpienia na świat.

Bóg nie chciał, żeby Adam i Ewa byli niewolnikami, ale żeby byli z Nim w relacji miłości i zaufania. Dał im wolną wolę, wiedząc, że mogą wybrać inaczej. Miał nadzieję, że wybiorą miłość i posłuszeństwo.

Niestety, Adam i Ewa podjęli inną decyzję. Zostali skuszeni przez węża, który podważył słowa Boga i obiecał im, że jeśli zjedzą owoc z drzewa poznania dobra i zła, staną się jak Bóg, poznając dobro i zło. Uwierzywszy w kłamstwo węża, zerwali owoc i go zjedli.

Konsekwencje tego wyboru były tragiczne. Adam i Ewa stracili swoją niewinność, poczuli wstyd i lęk. Zrozumieli, że są nadzy i że zgrzeszyli przeciwko Bogu. Ich relacja z Bogiem została zerwana. Zostali wypędzeni z Raju, a na świat wkroczyło cierpienie, choroba i śmierć.

Czy Bóg mógł tego uniknąć?

Można zadać pytanie: czy Bóg mógł uniknąć tej tragedii? Czy nie mógł po prostu stworzyć Adama i Ewy bez wolnej woli albo usunąć drzewa poznania dobra i zła?

Odpowiedź jest trudna, ale wydaje się, że Bóg nie mógł tego zrobić, nie naruszając swojej własnej natury. Bóg jest miłością, a miłość zakłada wolność. Nie można kogoś kochać na siłę. Bóg chciał mieć z Adamem i Ewą relację opartą na miłości, a to wymagało wolnego wyboru.

Usunięcie drzewa poznania dobra i zła byłoby równoznaczne z odebraniem Adamowi i Ewie możliwości wyboru. To uczyniłoby ich marionetkami, a nie istotami stworzonymi na obraz i podobieństwo Boga.

Bóg wiedział, że istnieje ryzyko, że Adam i Ewa wybiorą źle. Ale był gotów podjąć to ryzyko, ponieważ wierzył w wartość wolnej woli i w możliwość prawdziwej miłości.

Historia z drzewem poznania dobra i zła uczy nas, że wolna wola to wielki dar, ale też wielka odpowiedzialność. Mamy prawo wybierać, ale musimy ponosić konsekwencje naszych wyborów. Uczy nas także, że zaufanie Bogu jest kluczem do szczęścia i pokoju. Bóg zawsze chce dla nas dobra, nawet jeśli nie zawsze rozumiemy Jego plany.

Pamiętajmy, że historia Adama i Ewy to nie tylko opowieść o przeszłości. To opowieść, która dotyczy nas wszystkich. Każdego dnia stajemy przed wyborami, które mają wpływ na nasze życie i na życie innych ludzi. Możemy wybrać dobro i miłość, albo zło i egoizm. Możemy zaufać Bogu, albo polegać na własnym rozumie. Wybór należy do nas.