Dary Anioła 2 Miasto Popiołów Film

Czy kiedykolwiek czuliście, że wasze ulubione książki z dzieciństwa, kiedy przenoszone na ekran, tracą swój blask? To uczucie doskonale rozumieją fani "Darów Anioła", szczególnie Ci, którzy z wypiekami na twarzy śledzili losy Clary Fray i Jace'a Waylanda. Po obiecującym, ale niedoskonałym pierwszym filmie, nadzieje na wierną i porywającą adaptację "Miasta Popiołów" były ogromne. Niestety, jak się okazało, nadzieje te szybko legły w gruzach.

Dlaczego "Miasto Popiołów" nigdy nie powstało?

Produkcja "Dary Anioła: Miasto Popiołów" miała ruszyć pełną parą niedługo po premierze "Miasta Kości" w 2013 roku. Studio Screen Gems, mające na koncie m.in. serię "Underworld" i "Resident Evil", pokładało duże nadzieje w adaptacji popularnej serii książek Cassandry Clare. Jednak recenzje i wyniki finansowe "Miasta Kości", delikatnie mówiąc, nie były zadowalające. Film zarobił 95 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym 60 milionów, co w Hollywood uznaje się za wynik poniżej oczekiwań.

Słaba recepcja krytyczna była równie druzgocąca. Krytycy zarzucali filmowi przewidywalność fabuły, drętwą grę aktorską i brak chemii między głównymi bohaterami. Rotten Tomatoes przyznało filmowi ocenę zaledwie 13%, a Metacritic 33/100. To z pewnością nie zwiastowało sukcesu kontynuacji.

W obliczu tych trudności, studio Screen Gems podjęło decyzję o wstrzymaniu produkcji "Miasta Popiołów". Choć początkowo mówiło się o przesunięciu terminu premiery i ponownym przemyśleniu scenariusza, ostatecznie projekt został skasowany. To była bolesna wiadomość dla fanów, którzy liczyli na możliwość zobaczenia kolejnych przygód Nocnych Łowców na dużym ekranie.

Co poszło nie tak z "Miastem Kości"?

Aby zrozumieć, dlaczego "Miasto Popiołów" nie powstało, warto przyjrzeć się przyczynom niepowodzenia "Miasta Kości". Kilka czynników złożyło się na ten stan rzeczy:

Niewierna adaptacja: Wielu fanów uważało, że film odbiegał od książkowego pierwowzoru w kluczowych momentach, co zraziło wielu czytelników.
Casting: Dobór aktorów do głównych ról wzbudzał kontrowersje. Niektórzy widzowie uważali, że Lily Collins (Clary) i Jamie Campbell Bower (Jace) nie pasowali do swoich ról.
Przewidywalność i wtórność: Film czerpał inspiracje z innych popularnych serii młodzieżowych, takich jak "Zmierzch" i "Harry Potter", co sprawiło, że fabuła wydawała się mało oryginalna.
Słabe efekty specjalne: Mimo budżetu sięgającego 60 milionów dolarów, efekty specjalne w filmie nie robiły wrażenia i często wyglądały sztucznie.
Brak chemii między aktorami: Kluczowym elementem historii jest relacja między Clary i Jace'em. Niestety, zdaniem wielu widzów, między Lily Collins a Jamie'm Campbellem Bowerem brakowało ekranowej chemii.

Niedotrzymanie obietnic. "Miasto Kości" obiecywało rozpoczęcie ekscytującej sagi, ale zawiodło na wielu poziomach, pozostawiając widzów z poczuciem niedosytu i rozczarowania.

Alternatywne losy Nocnych Łowców: Serial "Shadowhunters"

Choć filmowa kontynuacja nigdy nie doszła do skutku, historia Nocnych Łowców otrzymała drugie życie w postaci serialu telewizyjnego "Shadowhunters", produkowanego przez Freeform. Serial, choć również nie był bez wad, spotkał się z większym uznaniem widzów niż film.

"Shadowhunters" oferował dłuższy czas antenowy, co pozwoliło na dokładniejsze przedstawienie fabuły książek i rozwinięcie postaci. Serial wprowadził również nowe wątki i zmiany w stosunku do pierwowzoru, co nie wszystkim przypadło do gustu, ale dało twórcom większą swobodę twórczą.

Mimo iż serial został zakończony po trzech sezonach, zdołał zbudować oddaną bazę fanów, którzy cenili go za wierniejsze oddanie świata Nocnych Łowców i zaangażowanie aktorów. Wielu fanów uważało, że aktorzy grający w serialu lepiej pasowali do swoich ról niż ich odpowiednicy z filmu.

Lekcje wyciągnięte z porażki "Miasta Kości"

Historia "Miasta Kości" i niezrealizowanego "Miasta Popiołów" jest przestrogą dla producentów filmowych adaptacji. Kluczem do sukcesu jest:

Wierność materiałowi źródłowemu: Adaptacje powinny szanować książkowy pierwowzór i unikać drastycznych zmian, które mogą zrazić fanów.
Dobry casting: Dobór aktorów, którzy pasują do swoich ról pod względem wyglądu i umiejętności aktorskich, jest kluczowy.
Wysoka jakość wykonania: Efekty specjalne i scenografia powinny być na wysokim poziomie, aby stworzyć wiarygodny i immersyjny świat.
Chemia między aktorami: Jeśli historia opiera się na relacjach między bohaterami, ważne jest, aby aktorzy potrafili nawiązać między sobą chemię na ekranie.
Słuchanie fanów: Producenci powinni brać pod uwagę opinie fanów i uwzględniać je w procesie twórczym.

Podsumowując, brak kontynuacji "Miasta Kości" był wypadkową kilku czynników: słabych recenzji, niskich zarobków i niewiernej adaptacji książki. Mimo to, historia Nocnych Łowców wciąż fascynuje, czego dowodem jest popularność serialu "Shadowhunters" i niezmienne zainteresowanie książkami Cassandry Clare. Być może w przyszłości doczekamy się kolejnej, lepszej adaptacji "Darów Anioła", która zadowoli zarówno fanów, jak i krytyków.

Pamiętajmy, że każda adaptacja to kompromis między wizją reżysera a oczekiwaniami fanów. Sztuką jest znalezienie złotego środka, który pozwoli stworzyć film lub serial wierny duchowi książki, a jednocześnie atrakcyjny dla szerokiej publiczności. Czy to się uda w przypadku "Darów Anioła"? Czas pokaże.