Bendy And The Ink Machine System Requirements
Pamiętacie Bendy and the Ink Machine? No pewnie, że pamiętacie! Ten mroczny, kreskówkowy świat, gdzie tusz leje się strumieniami, a Bendy, uśmiechnięty diabełek, robi...no, Bendy rzeczy. Ale zanim rzucicie się, żeby ponownie zanurzyć się w szaleństwie studia Joey Drew, porozmawiajmy o czymś może trochę mniej upiornym, ale równie ważnym: o tym, na czym to wszystko w ogóle ruszy.
Czy twój komputer da radę z Bendym?
Czyli o wymaganiach systemowych. Nie bójcie się, nie będzie nudno! Pomyślcie o tym jak o przepustce do wesołego miasteczka strachów. Żeby wejść, trzeba mieć wzrost (czyt. specyfikację komputera) odpowiedni do rollercoastera (czyli do gry).
Minimalne wymagania – Czyli Bendy na luzie
Dobra wiadomość! Bendy nie jest jakimś strasznym potworem, który pożera zasoby. Potrzebuje, żeby komputer był mniej więcej...zwyczajny. Jakby go narysował ktoś w latach 90. Powiedzmy, że procesor Intel Core 2 Duo E8400 to mniej więcej to, od czego zaczynamy. Pamięci RAM wystarczy 3 GB – tyle, co nic, w dzisiejszych czasach! Karta graficzna? Jakaś GeForce GTS 250 da radę, a to już staroć. Czyli krótko mówiąc, jeśli Twój dziadek ma stary komputer, jest szansa, że Bendy mu pójdzie (ale ostrzegaj go przed skokami!).
Zalecane wymagania – Bendy na wypasie
A co, jeśli chcesz, żeby Bendy wyglądał naprawdę fajnie, a animacje chodziły płynnie jak świeżo natłuszczona maszyna do pisania? Wtedy trzeba dać mu trochę więcej paliwa. Procesor Intel Core i5-2300 albo coś podobnego to dobry początek. Pamięci RAM 8 GB to już standard, a karta graficzna? GeForce GTX 560 Ti albo coś lepszego. No i pamiętajcie o przestrzeni dyskowej! Bendy nie zajmuje dużo, ale zawsze warto mieć trochę miejsca na ciastka (i tusz!).
Pamiętajcie, to tylko sugestie! Nawet jeśli Twój komputer trochę odstaje od tych wymagań, spróbuj! Może da się pograć na niższych ustawieniach graficznych. W końcu, najważniejsza jest dobra zabawa, prawda?
I wiecie co? Wymagania systemowe to tylko początek przygody. Najważniejsze jest, żeby wciągnąć się w tę niesamowitą historię, pokochać (albo znienawidzić) Bendy'ego i jego przyjaciół, i dać się porwać atmosferze studia Joey Drew. To jest dopiero magia!
"Dreams come true...or nightmares." - Joey Drew, albo ktoś, kto się za niego podszywa.
Więc zanim wrócicie do świata tuszu, sprawdźcie czy Wasz komputer jest gotowy na spotkanie z Bendy'm. A jeśli nie...cóż, zawsze możecie oglądać gameplaye na YouTube. Ale to już nie to samo, prawda?







