Sprawdzian Angielski Klasa 5 Unit 3

Dobra, przyznaję się. Mam sekret. A ten sekret ma trzy słowa: Sprawdzian Angielski Klasa 5 Unit 3. Słyszycie te dzwony? To dzwony alarmowe! Albo mój wewnętrzny krzyk.
Czy tylko ja miałam wrażenie, że sprawdziany z angielskiego w piątej klasie były… skomplikowane? Serio, pamiętam, jak patrzyłam na te ćwiczenia i myślałam: „Czy ja przypadkiem nie pomyliłam klas i nie jestem teraz na jakimś zaawansowanym kursie NASA?”
Ach, te wspomnienia...
Pamiętacie, jak usilnie próbowaliśmy zapamiętać różnicę między simple past a present perfect? Jakby od tego zależało nasze życie? Teraz wiem, że od tego zależało tylko, czy dostanę dobrą ocenę, a mama kupi mi lody. Ale wtedy to była sprawa wagi państwowej!
I te słówka! O Boże, te słówka! "Refrigerator", "scissors", "thorough". Kto wpadł na pomysł, żeby dzieci w piątej klasie uczyły się słowa "thorough"? Czy ktoś naprawdę używa tego słowa na co dzień?
Unpopular Opinion Time!
Oto moja niepopularna opinia: połowa słownictwa z tych sprawdzianów z angielskiego w piątej klasie była kompletnie niepotrzebna. Serio. Kiedy ostatni raz musiałeś użyć słowa "spatula" opisując komuś dzień? No właśnie.
Ale wiecie co? Mimo wszystko, wspominam te sprawdziany z pewnym rozbawieniem. Pamiętam panikę, nerwowe szeptanie pod ławką ("Ej, co to jest 'carrot' po angielsku?!"), próby podglądania w kartkę sąsiada (zawsze bezskuteczne, oczywiście!). To były piękne, stresujące czasy!
I pamiętam, jak wielką ulgę czułam, kiedy w końcu dowiedziałam się, że "carrot" to marchewka. Sukces!
Pamiętam też te zadania z czytania. Tekst o rodzinie Brown, która spędzała wakacje w jakimś totalnie nudnym miejscu. I potem pytania: "What did Mr. Brown eat for breakfast?". Serio? Kogo to obchodziło?! Ja chciałam wiedzieć, co jadł Harry Potter na śniadanie!
Moim zdaniem, sprawdziany z angielskiego w piątej klasie powinny sprawdzać umiejętność zamawiania pizzy przez telefon. To by się bardziej przydało w życiu!
No dobra, może trochę przesadzam. Ale nie mogę się powstrzymać! Te sprawdziany to było jakieś szaleństwo! I nie rozumiem, dlaczego w piątej klasie musiałam umieć odmieniać "to be" w czasie przeszłym, a nikt nie nauczył mnie, jak poprawnie używać emotikon.
Podsumowując: Sprawdzian Angielski Klasa 5 Unit 3. Samo wspomnienie wywołuje u mnie mieszankę śmiechu, strachu i nostalgii. Ale hej, przynajmniej wiem, jak powiedzieć "lodówka" po angielsku. Zawsze coś!
A Wy, co pamiętacie ze swoich sprawdzianów z angielskiego? Piszcie w komentarzach! Potrzebuję poczuć, że nie jestem sama w tej traumie!







