Kfc české Budějovice Dt

Słyszeliście kiedyś o *KFC* w Českých Budějovicach przy ul. Dt? No dobra, pewnie nie. Albo i tak, jeśli jesteście miłośnikami kurczaków z południa Czech i przypadkiem mieszkacie w pobliżu. Ale zaraz, ul. Dt…? Brzmi trochę… tajemniczo, prawda?
Kurczak w Krainie Budweiserów
České Budějovice słyną przede wszystkim z Budweisera, tego prawdziwego, czeskiego, a nie amerykańskiej podróbki. Kiedy więc ktoś wspomina o tym mieście, raczej myślimy o złocistym piwie i tradycyjnych knedlikach, a nie o kubełkach z kurczakiem. Ale wyobraźcie sobie: jest późny wieczór, macie dosyć smażonego sera i kapusty, a żołądek domaga się czegoś... znajomego. I wtedy, niczym oaza na pustyni, pojawia się on: *KFC České Budějovice Dt.*!
I tu zaczyna się zabawa. Bo ta konkretna lokalizacja, ul. Dt… no właśnie, co to za ulica? Dlaczego akurat „Dt”? Czy to skrót od jakiegoś dawno zapomnianego czeskiego słowa? A może to tajny kod, który znają tylko wtajemniczeni pracownicy *KFC*? Te pytania dręczą mnie od dawna! Niestety, internet milczy na ten temat jak zaklęty. Pozostaje mi tylko snuć teorie spiskowe, popijając colę i zajadając kolejnego Hot Wingsa.
Zaginiony Szyld i Tajemnicze Dt.
Wyobraźcie sobie scenariusz: jesteście turystą w Českých Budějovicach, zgubiliście się, GPS szaleje, a bateria w telefonie na wyczerpaniu. Widzicie światło. Niesie nadzieję. Podchodzicie bliżej i… to *KFC*! Ale nie takie zwykłe *KFC*. To *KFC Dt.*! Co robić? Uciekać? Zamawiać kubełek? A może zapytać o znaczenie tego enigmatycznego "Dt"?
„Przepraszam, co oznacza to 'Dt' w nazwie?” - pytacie z nadzieją w głosie. Kasjerka spogląda na was z lekkim uśmiechem i odpowiada: „To... to nasza mała tajemnica!”
I właśnie to jest piękne! To całe "Dt" dodaje temu *KFC* pewnego uroku. Sprawia, że staje się ono czymś więcej niż tylko kolejną restauracją sieciową. To *KFC* z duszą, z tajemnicą, z własną, budziejowicką legendą.
Może kiedyś, podczas wizyty w Českých Budějovicach, odważę się i zapytam o to *Dt* wprost kierownika restauracji. Może wtedy odkryję prawdę. A może pozostanę w słodkiej nieświadomości, delektując się smakiem pikantnego kurczaka i ciesząc się tajemniczością tego miejsca. W końcu, czasem lepiej jest nie wiedzieć wszystkiego. Czasem lepiej jest po prostu cieszyć się chwilą, kurczakiem i małą, lokalną zagadką.
A jeśli kiedykolwiek traficie do *KFC České Budějovice Dt.*, pamiętajcie: zamówcie kubełek, rozejrzyjcie się uważnie i poczujcie ten wyjątkowy, budziejowicki klimat. Kto wie, może i Wam uda się rozwiązać zagadkę *Dt*!




