Jan Kovařík Moderátor
Pewnie kojarzycie ten głos. Ten, który z radia wprowadza was w dobry nastrój, opowiada o zaskakujących historiach, albo komentuje mecze z taką pasją, że niemal czujecie się jak na stadionie. Mówimy o Janie Kovaříku. Ale kim tak naprawdę jest ten facet, który tak zręcznie operuje mikrofonem?
Jan Kovařík: Więcej niż tylko głos
Jan Kovařík Moderátor to nie tylko prezenter radiowy. To człowiek-orkiestra, potrafiący żonglować tematami od astronomii po kulinaria, a wszystko to z uśmiechem na ustach. Podobno raz, prowadząc wywiad z wybitnym astrofizykiem, zaczął opowiadać o... przepisach na pierniczki. Naukowiec był początkowo zdziwiony, ale szybko dał się wciągnąć w rozmowę, a słuchacze radiowi byli zachwyceni tą niespodziewaną zmianą tematu.
Jego talent do improwizacji jest legendarny. Podczas jednej z transmisji sportowych, zerwała się łączność z reporterem na stadionie. Kovařík, bez chwili zawahania, zaczął opowiadać o... historii hot-dogów na stadionach. Serio! A słuchacze? Byli przekonani, że to specjalnie zaplanowany segment programu.
Sekret tkwi w empatii
Co sprawia, że Jan Kovařík Moderátor jest tak lubiany? Myślę, że sekret tkwi w jego niesamowitej empatii. On naprawdę słucha swoich gości i słuchaczy. Nie chodzi mu tylko o zadawanie pytań, ale o nawiązanie autentycznego kontaktu. Podobno, po każdej audycji, przez godzinę odpisuje na wiadomości od słuchaczy. To szalone! Ale też pokazuje, jak bardzo zależy mu na ludziach.
Anegdota głosi, że kiedyś, po programie o problemach bezdomnych zwierząt, Kovařík adoptował trzy koty i psa. I to wbrew protestom swojej żony (podobno alergiczki!). No cóż, serce ma wielkie.
„Janek to taki gość, z którym chciałbyś pójść na piwo i pogadać o wszystkim i o niczym. On po prostu ma dar rozmawiania z ludźmi.” - mówi jego kolega z redakcji.
Poza anteną
Może to Was zaskoczy, ale Jan Kovařík Moderátor w wolnym czasie… hoduje pszczoły! Tak, dobrze czytacie. Ma ule na dachu swojego domu i osobiście dogląda swoich podopiecznych. Podobno miód, który produkuje, jest legendarny. I oczywiście, regularnie obdarowuje nim swoich gości w studio.
I jeszcze jedno: jest zapalonym miłośnikiem starych samochodów. W garażu trzyma odrestaurowaną Skodę z lat 60. i regularnie jeździ nią na zloty. Pewnego razu, podczas rajdu oldtimerów, samochód mu się zepsuł. I co zrobił Kovařík? Zaczął transmitować na żywo swoje perypetie, oczywiście z humorem i dystansem. Słuchacze byli zachwyceni, a laweta przyjechała dopiero po godzinie.
Jan Kovařík Moderátor to dowód na to, że praca w radiu to nie tylko zawód, ale przede wszystkim pasja. I że można być profesjonalistą, zachowując jednocześnie ludzką twarz i poczucie humoru. Więc następnym razem, kiedy usłyszycie jego głos w radiu, pomyślcie o pszczołach, Skodzie i hot-dogach. Bo Jan Kovařík to znacznie więcej, niż tylko prezenter.





