Iggy Ceske Budejovice

Okay, słuchajcie. Muszę to z siebie wyrzucić. Iggy Azalea… w Czeskich Budziejowicach? Serio?
Unpopular Opinion: Iggy w Budziejowicach to Geniusz
Wiem, wiem. Słyszę wasze westchnienia. "Co ty pleciesz? Czeskie Budziejowice? Co to w ogóle jest?" Otóż to. I właśnie dlatego uważam, że to jest tak genialne.
Kto by pomyślał, że Iggy Azalea, ta od "Fancy" i kontrowersji, wyląduje w Budziejowicach? No właśnie, nikt. I to jest cała zabawa.
Budziejowice: Ukryty Klejnot Czeskiej Republiki?
Wyobraźcie sobie to. Iggy, z całą swoją otoczką glamour i świateł reflektorów, spacerująca po rynku w Budziejowicach. Próbująca Trdelníka (to takie pyszne ciasto z grilla, musicie spróbować!). Zdziwiona spojrzeniami starszych pań.
Może w ogóle nie wie, gdzie jest. Może ktoś ją tam podstępem wywiózł. Ale hej, przynajmniej zobaczy coś nowego.
Serio, to jest tak absurdalne, że aż zabawne. Czy to jakiś sprytny chwyt marketingowy? Czy Iggy ma dziwnego agenta podróży? A może po prostu lubi zwiedzać mało znane miejsca? Nie wiem. Ale chcę wiedzieć.
Pomyślcie o tym. Zamiast kolejnego występu w Los Angeles, Iggy decyduje się na klimatyczne czeskie miasto. To jest tak off-brand, że aż staje się trendy.
Czy Iggy Rozpocznie Budziejowicką Rewolucję?
Wyobrażam sobie nagłówki gazet: "Iggy Azalea Zauroczyła Budziejowice! Czy to Początek Nowej Ery?". Może Iggy zainspiruje falę turystów, którzy będą chcieli zobaczyć, co tam takiego jest.
A może po prostu zje kolację i pójdzie spać. Kto wie?
Oczywiście, prawdopodobnie nie rozumiem czegoś ważnego. Może Iggy ma tam rodzinę? Może kręci teledysk? A może po prostu lubi piwo Budweiser Budvar (które, nota bene, jest o wiele lepsze od tego amerykańskiego).
Ale tak czy inaczej, myślę, że to jest zabawne. Iggy Azalea w Czeskich Budziejowicach. To brzmi jak początek dobrego dowcipu.
Dobra, przyznaję, może mam za dużo wolnego czasu. Ale hej, przynajmniej teraz wiecie, że istnieje takie miasto jak Czeskie Budziejowice. I że Iggy Azalea prawdopodobnie tam kiedyś była. Albo będzie. Kto wie?
A jeśli kiedykolwiek tam będziecie, szukajcie jej. Może akurat pijecie piwo obok niej. I pamiętajcie, żeby zamówić Trdelníka.
No i nie zapomnijcie zrobić zdjęcia! Bo to będzie epickie.
I na koniec: czy to nie idealny tytuł filmu? "Iggy w Budziejowicach"? Ktoś, róbcie to!







