Akademia Pana Kleksa Test Z Lektury
Pamiętacie Akademię Pana Kleksa? No jasne, że pamiętacie! Kto by nie pamiętał tego zwariowanego profesora z piegami i nieskończoną ilością guzików w kieszeni? Ale, ale… czy tylko pamiętacie, czy naprawdę PAMIĘTACIE?
Sprawdź się, Klekso-maniaku!
No dobrze, przyznaję. Sama nie zawsze pamiętam, który guzik otwierał szafę z farbami, a który teleportował nas do królestwa bajek. Ale bez obaw! Nikt tu nie będzie wymagał encyklopedycznej wiedzy o świecie Kleksa. Chodzi o zabawę i miłe wspomnienia!
Myślę, że każdy, kto choć raz widział film, albo czytał książkę, mniej więcej wie, o co chodzi. Ale czy wystarczy to, żeby zaliczyć test "Akademia Pana Kleksa Test Z Lektury"? Oczywiście, że TAK!… pod warunkiem, że nie pomylisz imienia Adasia Niezgódki z imieniem Brzechwy. To byłaby już totalna katastrofa! :D
Pamiętajcie, że celem nie jest złapanie Was na jakimś haczyku. To raczej weryfikacja, czy pamiętacie podstawowe elementy – Kim był Pan Kleks? Co jadł na śniadanie? Jakie magiczne moce posiadał?
Trochę jak wycieczka sentymentalna
Wyobraźcie sobie, że test to taki spacer po Akademii. Po drodze spotykacie Mateusza, który opowiada Wam o swoich przygodach, a wy, zupełnie od niechcenia, rzucacie kilkoma faktami z jego życia. On jest zachwycony, Wy jesteście zachwyceni i wszyscy są szczęśliwi! No dobra, może trochę przesadzam, ale mniej więcej o to chodzi.
"A pamiętasz, jak Mateusz próbował nauczyć się mówić ludzkim głosem? To była dopiero komedia!"
Test z Akademii Pana Kleksa to nie jest stresujący egzamin z prawa karnego! To raczej okazja, żeby przypomnieć sobie beztroskie czasy dzieciństwa, kiedy wierzyliśmy w magię, a profesor Kleks był naszym idolem.
Na co zwrócić uwagę?
Jeśli chcecie błysnąć wiedzą na teście, to polecam przypomnieć sobie kilka kluczowych postaci (oprócz Pana Kleksa i Adasia Niezgódki), takich jak Król Bulder i jego szalony plan przejęcia władzy nad bajkami. Albo… no dobra, nie będę spoilerować! Sami zobaczcie!
Najważniejsze jest, żeby potraktować ten test z przymrużeniem oka. To ma być zabawa, a nie stresująca sesja przed egzaminem. W końcu, kto z nas pamięta wszystko w 100%? Ważne, że pamiętamy to, co najważniejsze – radość, beztroskę i wiarę w magię, którą Akademia Pana Kleksa w nas zaszczepiła.
A więc… do dzieła! Przetestujcie swoją wiedzę, powspominajcie stare dobre czasy i poczujcie się znowu jak dzieci w Akademii Pana Kleksa! Gwarantuję, że będziecie się dobrze bawić. Nawet, jeśli nie pamiętacie, ile piegów miał Pan Kleks na lewym policzku.
