UA-62646839-1
List

Tak jak ustaliliśmy na zajęciach, o studenci, oto nasze publiczne wyzwanie. Nasz Program Apollo. Do końca semestru letniego 2013 wy macie dostać piątkę z egzaminu C1, a ja mam dostać piątkę z egzaminu Goethe-Zertifikat B2, czyli niemieckiego First Certificate.

(Nawias wyjaśniający dla czytelników bloga. Moi fantastyczni studenci za pewien czas staną do egzaminu końcowego z języka angielskiego na poziomie C1. Egzamin otacza atmosfera grozy i nabożnej czci, co dla mnie jest zagadką nie mniejszą niż dlaczego ludzie nie używają makr w Wordzie.

Nie chcę, żeby moi studenci się bez sensu stresowali, zamiast tworzyć następnego fejsbuka albo gugla, nagrywać piosenkę do najnowszego Bonda, słowem – robić to wszystko, czym się zajmują współcześni studenci – stąd niniejsza propozycja szlachetnej rywalizacji.)

Studenci – okej, macie zaległości, itede itepe – ALE MACIE JE DZISIAJ. A EGZAMIN JEST ZA PARĘ MIESIĘCY. Więc zamiast się przejmować, ułóż sobie plan nauki i go spokojnie realizuj. Nauka języka jest jak hodowla patyczaków. Nikt ci nie przyczepia do tyłka rakiety Saturn V – potrzeba tylko czasu, systematyczności i liści sałaty.*

Jednak kiedy powiedziałem wam to na zajęciach, robiliście sceptyczne miny, jakby mówiąc: “No tak, panu łatwo to powiedzieć”. Na co niniejszym odpowiadam: Ludzie. Ludzie. Luuuuudzie. Przecież angielski nie zassał mi się przypadkowo do mózgu, kiedy szedłem do kasy przez dział językowy w Empiku!

Ale okej – dla was wszystko. Oto wsiadam na ten sam wózek, co wy. Jeśli mi się uda w dwa miesiące osiągnąć poziom First Certificate z niemieckiego, zaczynając od smętnej bryndzy, nie mówcie mi, o studenci, że wy nie możecie wymieść na swoim egzaminie. Nie mów mi, o początkujący tłumaczu czytający tego bloga, że nie możesz uzyskać czarnego pasa z tłumaczenia. Nie mów mi, o przypadkowy czytelniku, który trafił tu tylko dlatego, że wpisał do gugla “Czy nauczyciele mówią WTF”,** że nie możesz sobie na odchodnym wyznaczyć konkretnego, ambitnego celu i w duchu dołączyć do naszego Programu Apollo. Jak powiedział Kennedy, “Nie dlatego postanowiliśmy wylądować na księżycu, że to jest łatwe, ale właśnie dlatego, że to trudne”.


Wybrałem dla siebie egzamin B2, czyli o poziom łatwiejszy od waszego, ale będący dzisiaj poza moim zasięgiem i odbywający się wcześniej niż wasz. Żebyście nie myśleli, że prowadzę podwójne życie jako zakamuflowana opcja niemiecka, oto mój punkt wyjścia:

  • Gramatyka: niemieckiego uczyłem się dwadzieścia lat temu w liceum. Potem w rok zrujnowałem wszystko, ucząc się jidysz, który jest na tyle podobny do niemieckiego, że kompletnie pomieszał mi w głowie resztki zapamiętanej gramatyki.
  • Rozmowa: po niemiecku odbyłem w życiu trzy rozmowy – jedną na ustnej maturze, drugą, kiedy musiałem coś wydukać o mojej pracy doktorskiej przed jej obroną oraz trzecią, dość surrealistyczną, z pracownikiem stacji benzynowej, kiedy na niemieckiej autostradzie zapaliła mi się w samochodzie kontrolka “Brak płynu chłodniczego”, a nie znałem słów zapalić się, kontrolka, brak, płyn oraz chłodniczy.
  • Część pisemna: moja dotychczasowa produkcja pisemna po niemiecku to jeden wpis na fejsbuku u koleżanki Szwajcarki, pod którym wpisała serię emotikonek i komentarz, że mój niemiecki jest “bardzo uroczy”.
  • Rozumienie ze słuchu: o dziwo, tu jest dobrze. Od dwóch lat w miarę regularnie słucham niemieckich podcastów i od poziomu “Nie wiem, o czym oni mówią, ale to na 90% niemiecki” doszedłem drogą osmozy do poziomu, w którym rozumiem całkiem sporo.
  • Rozumienie tekstu pisanego: niech wystarczy informacja, że czytając po niemiecku, poruszam ustami.

A zatem, o studenci, zaczynamy wyścig. Nawet jeśli sromotnie polegnę, nie zamierzam się poddawać bez walki. Po egzaminie, który odbędzie się w lutym 2013 r., ogłoszę tutaj mój wynik. Do tego czasu będę się na blogu dzielił raportami z postępów i wskazówkami na temat efektywnej nauki języka.

A zatem: zaczynamy! To infinity… and beyond!

[Dopisek 1 marca 2013: Jak to się wszystko skończyło]


* Sałata jest opcjonalna. Nie dla patyczaków, w nauce języka! Odłóż im sałatę z powrotem do akwarium!

** Używają.



(c) Piotr Szymczak 2012; autor filmu: NASA.

6 Responses to “Nie dlatego, że to jest łatwe, ale właśnie dlatego, że to trudne”

  1. Egzamin Goethe-Zertifikat B2 już niedługo | Porady dla początkujących tłumaczy: Piotr Szymczak

    […] nie pisałem, co tam słychać w Programie Apollo, a tymczasem minął termin egzaminu w Warszawie. Niestety, pechowo nałożył mi się na ten sam […]

  2. Jak zostać tłumaczem – Mateusz Majewski | Porady dla początkujących tłumaczy: Piotr Szymczak

    […] się na blogu, będę na miękkich nogach wchodził do budynku Goethe-Institut w Krakowie (bowiem). Tymczasem zamieszczam gościnny wpis Mateusza Majewskiego, studenta, którego miałem […]

  3. Der Adler ist gelandet | Porady dla początkujących tłumaczy: Piotr Szymczak

    […] do czasu, aż się dosiądziesz do stałego łącza. Dostałem wyniki mojego egzaminu! (tutaj wyjaśnienie, o co w ogóle chodzi, sugerowany podkład muzyczny […]

  4. Krysia

    Komentarz niekoniecznie na temat: sałata może patyczakom bardzo zaszkodzić! (z powodu chemicznych oprysków itd.) A swoja droga gratuluję i pomysłu, i sukcesu 🙂

    • admin

      Dzięki, Krysiu – zamiast się brać za patyczaki, chyba powinienem zostać przy nauce języków 🙂

  5. Włoski w paręnaście minut, czyli potęga regularności | Porady dla początkujących tłumaczy: Piotr Szymczak

    […] Niemieckiego nauczyłem się już przyzwoicie (jeśli ktoś nie zna tej opowieści, tu jest cała historia – cios – za – ciosem) i regularnie słucham sobie podcastów po niemiecku, więc […]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

  Posts

1 2 3 8
November 7th, 2014

Czy film nauczy Cię języka? A jeśli nie, to co nauczy?

#110627640 / gettyimages.com Pod jednym z wpisów pojawił się komentarz z pytaniem, jak się uczyć języka w praktyce: “Powiedzmy, że […]

September 17th, 2014

Anglistyka (i ja) na Festiwalu Nauki w Warszawie!

#171385158 / gettyimages.com Zbliża się Festiwal Nauki, w którym nasz Instytut Anglistyki UW wystawia piekielnie silną reprezentację! Festiwal ma z […]

July 2nd, 2014

Nagroda w konkursie Inspiration for Tomorrow

#466843081 / gettyimages.com Chciałem się pochwalić, a przy okazji podziękować studentom, których głosami wygrałem tegoroczny konkurs Inspiration for Tomorrow w […]

March 8th, 2014

Dzień Kobiet!

February 18th, 2014

Wywiady z tłumaczami (języki różne), fanpage z ciekawostkami anglistycznymi

Czytelniczka bloga (była studentka, a teraz  koleżanka) podsunęła mi link do serii podcastów w języku polskim z programu Tłumacz/ka w […]

February 14th, 2014

Miłego świętowania!

February 10th, 2014

Ekwiwalencja w przekładzie…

January 31st, 2014

Podcasty, wywiady, sławni znajomi

Od początku prowadzenia bloga zbieram się do porządnego wpisu o doskonałej technice nauki języka, jaką są podcasty, a tymczasem wyprzedziła […]

January 16th, 2014

Anglistyczny zespół do spraw zmagań z ideologią gender

W kole przekładu literackiego na warszawskiej anglistyce zorganizowałem konkurs, żeby wyłonić dziewiątkę tłumaczy pracujących nad przekładem opowiadań Oscara Wilde’a. Konkurs […]

December 15th, 2013

Jakość tłumaczenia literackiego

Jak pisałem, w Instytucie Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego tworzy się koło przekładu literackiego – razem ze studentami przetłumaczymy i wydamy baśnie […]